samsung

Żywotność akumulatora albo szybkie ładowanie w smartfonie – wybierz jedno

Szybkie ładowanie potrafi się naprawdę przydać. Trzeba jednak mieć tę świadomość, że im szybciej smartfon będzie w stanie uzupełniać energię, tym gorzej wpłynie to na żywotność ogniwa. I nie są to puste domysły.

Do szybkiego ładowania zapewne już przywykliśmy. Jeśli tylko mamy smartfon z portem USB-C, nawet średniej klasy, to najprawdopodobniej jesteśmy w stanie skorzystać z technologii Quick Charge lub innej, oferującej zwiększoną szybkość uzupełniania energii w telefonie.

Obecnie producenci elektroniki wyprzedzają jeden drugiego pod tym względem. Nie jest już dziwne, kiedy flagowce oferują ładowanie 60 W, a nawet więcej. Mało tego – opracowywane są technologie umożliwiające ładowanie kablem z mocą 100 W.

Wszystko to nie może pozostawać bez wpływu na baterie litowo-jonowe. Fizyka jest nieubłagana, ale czy szybkie ładowanie rzeczywiście ma większe przełożenie na żywotność ogniwa w smartfonie?

Oppo nie pozostawia złudzeń

Przy okazji twitterowej dyskusji na temat tego, czy OnePlus 8T dostanie ładowanie 65 W, pojawił się komentarz redaktora AnandTech, który twierdzi, że baterie bardzo źle znoszą szybkie ładowanie. Powołał się na dane przekazane redakcji przez Oppo, że już ładowanie 40 W potrafi obniżyć żywotność akumulatora do 70%, podczas gdy tyle samo cykli „rozładowanie-naładowanie” przy 15 W zmniejsza jego żywotność tylko do 90%.

Można się domyślać, że im dłużej korzystamy z szybkiego ładowania, tym gorzej dla baterii w naszych smartfonach.

Andrei wypowiedział się też dość konkretnie na temat współczesnego wyścigu producentów, przerzucających się kolejnymi cyferkami podczas prezentacji nowych produktów. W gruncie rzeczy superszybkie ładowanie mało komu wychodzi na dobre. Jego zdaniem to jeden z powodów, dla których Apple czy Samsung niechętnie przyspieszają ładowanie swoich urządzeń przy pomocy mocniejszych adapterów i połączonych z nimi technologii.

Ponieważ nie można liczyć na żadną zmianę w polityce projektowej producentów smartfonów, trzeba będzie przyjąć rzeczywistość taką, jaka jest. Od szybkiego ładowania – a co za tym idzie od szybszego zużywania baterii w smartfonach – już raczej nie uciekniemy. Można tylko czekać na to, aż te wojny na cyferki się na tym polu skończą. I przeniosą się na jakieś inne podzespoły.

Recenzja Xiaomi Mi 10. Jak sprawdza się najnowszy flagowiec od Xiaomi?

źródło: @andreif7, Slashgear dzięki komorkomania.pl