fot. Pexels

ZTE uratowane – Stany Zjednoczone zniosły zakaz handlowania z amerykańskimi firmami

To mogło skończyć się naprawdę źle dla ZTE – siedmioletni zakaz handlu z amerykańskimi przedsiębiorstwami mógł przyczynić się nawet do upadku firmy. Po wielu zawirowaniach ostatecznie jednak udało się uratować sytuację, chociaż producenta kosztowało to bardzo dużo, zarówno nerwów, jak i pieniędzy.

Konflikt pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i ZTE trwał przez trzy miesiące. W połowie kwietnia 2018 roku Sekretarz Handlu USA zakazał Chińczykom handlowania z amerykańskimi firmami. W praktyce oznaczało to, że ZTE nie mogło m.in. kupować od Qualcomma procesorów do smartfonów, a Google nie mogło udostępniać producentowi swoich usług (co w przypadku Androida w skali globalnej jest praktycznie skazaniem na zagładę).

W pewnym momencie do sprawy włączył się sam prezydent Donald Trump i udało mu się nawet coś zdziałać, ale dość szybko amerykańscy politycy przegłosowali przywrócenie zakazu. Ostatnio jednak zdołano wynegocjować zawieszenie go na jeden miesiąc (na cały lipiec), a teraz poinformowano, że został on zniesiony permanentnie, chociaż ZTE zapłaciło za to bardzo wysoką cenę.

Można sobie tylko wyobrazić, ile nerwów w ciągu tych trzech miesięcy stracili pracownicy wszystkich szczebli. Wiele osób zostało też zwolnionych lub dobrowolnie zrezygnowało. Chińczycy dodatkowo zapłacili również miliard dolarów amerykańskich kary (już w zeszłym miesiącu), a do tego musieli także wpłacić 400 milionów dolarów depozytu na fundusz powierniczy, tzw. escrow.

Pomimo zniesienia zakazu handlu, ZTE cały czas pozostaje na cenzurowanym i amerykański rząd będzie bacznie się przyglądać poczynaniom Chińczyków. Co więcej, jeśli zostaną oni przyłapani na jakimkolwiek przewinieniu, to natychmiast zostaną objęci dziesięcioletnim zakazem handlu z amerykańskimi przedsiębiorstwami, a wpłacone do depozytu 400 milionów dolarów przepadną na rzecz Stanów Zjednoczonych.

Źródło: Reuters