Kiedy myślimy o smartfonach, to jedną z pierwszych rzeczy, jakie przyjdą nam do głowy, jest wbudowany aparat. Aktualnie tańsze urządzenia są wyposażone tylko w jeden, natomiast droższe wyróżniają się już duetem. Jednak ZTE zamierza zrobić coś nadzwyczajnego. Otóż do TENAA, czyli chińskiej organizacji certyfikującej, zawitał smartfon niepozwalający na robienie zdjęć. Co w takim razie będzie jego mocnymi stronami?
Faktem jest, że nie każdy użytkownik telefonu potrzebuje aparatu. W tym przypadku strategia ZTE wydaje się być całkiem przemyślana – pozwoli to także na obniżenie finalnej ceny modelu. Jednak z drugiej strony lepiej, aby świeżo nabyty smartfon w ogóle oferował opcję fotografowania. Z pewnością nie byłby to dla producenta poważny wydatek. Cóż, jestem ciekaw, czy potencjalnym nabywcom będzie odpowiadał tak poważny brak w wyposażeniu.
Specyfikacja nadchodzącego ZTE S3003 prezentuje się przeciętnie. Ekran ma przekątną 5 cali i rozdzielczość 1280 x 720 pikseli, co przekłada się na przyzwoitą ostrość wyświetlanych czcionek. Moc obliczeniową zapewni procesor z czterema rdzeniami o maksymalnej częstotliwości taktowania 1,5GHz, zapewne Mediatek MT6589T (4 x ARM Cortex A7 1,5GHz i PowerVR SGX544MP ) lub MT6732 (4 x ARM Cortex A53 1,5 GHz oraz ARM Mali T760).
Na płynną pracę ma pozwolić także 1 GB RAM. Na wszelkie dane otrzymamy 8 GB pamięci wbudowanej, ale nie wiadomo, ile będzie do dyspozycji po wyjęciu telefony z pudełka. Brak aparatów spowodował, że urządzenie waży 117 g, a mierzy dokładnie 142,2 x 70,6 x 7,4 mm. Warto mieć na uwadze, że prawdopodobnie nigdy oficjalnie nie pojawi się w dystrybucji poza granicami Chin. Patrząc na braki w wyposażeniu, raczej nie mamy czego żałować. Cena? Należy spodziewać się kwoty zdecydowanie poniżej 100 dolarów.
źródło: TENAA przez Mobipicker, Phone Arena