Motorola Xoom bardzo niedawno otrzymała aktualizację systemu Android z wersji 3.0 do 3.0.1. Zmiany wniesione przez aktualizację oprogramowania można określić co najmniej jako „duże”, ponieważ tablet otrzymał elementy niezbędne do wspierania standardu Flash (który pojawi się 18 marca).
Jednak prawdziwą rewolucją okazała się nie aktualizacja oprogramowania, ale mały, nieoficjalny systemowy tweak, którego autorem jest użytkownik roebeet z serwisu SlateDroid. Zmiana ta dodaje gniazdu USB Motoroli Xoom nowy tryb pracy: USB-host. Co to znaczy?
Dzięki temu do urządzenia można podłączyć dowolnego pendrive’a, dysk zewnętrzny lub inną pamięć wymienną. Wspomniany wcześniej tweak pozwala również urządzeniu na odczyt plików multimedialnych znajdujących się na podłączonej pamięci.
Aby zainstalować w swoim tablecie nową funkcjonalność, będziecie potrzebować zrootowanej Motoroli Xoom, kabla USB OTG (on-the-go) wyposażonego w złącze microUSB i żeńskie gniazdo USB oraz czasu na transfer paru plików i wpisanie odpowiednich linijek w terminalu urządzenia. Link do poradnika znajdziecie w źródle!
Skoro to takie proste, czemu Google nie wpadł na pomysł dodania takiej funkcji w aktualizacji Androida Honeycomb do wersji 3.0.1?