Na odbywających się w marcu targach Mobile World Congress 2015 firma SanDisk pokazała swój niebanalny produkt – kartę microSD o pojemności aż 200GB. Producent pamięci zapowiedział, że karty trafią do sprzedaży jeszcze w drugim kwartale tego roku. Pomimo tego, że do końca tego okresu kalendarzowego już zaledwie kilka dni obietnica została spełniona i produkt trafił na półki sklepowe, a jego cena jest miłym zaskoczeniem w porównaniu do tego, co zapowiadano.
Pełna nazwa karty to SanDisk Ultra microSDXC UHS-I card. Tak jak wspomniałem jej pojemność to 200GB, czyli o 72GB więcej niż obecnie największe na rynku. Nominalna prędkość przesyłu to 90 MB/s, co ma pozwolić na przerzucanie ok. 1200 zdjęć w minutę, ale to myślę, że zweryfikują nam pierwsze benchmarki. Na tak dużej karcie zmieści się ok. 20 godzin materiału wideo w jakości Full HD.
A cena? No właśnie to jest główny punkt tego wpisu. Na MWC 2015 SanDisk zapowiadał, że kwota, jaką trzeba będzie wyłożyć za to akcesorium, będzie ustalona na poziomie 400 dolarów, co na szczęście teraz okazało się nieprawdą. Karta trafiła do sklepu Amazon w cenie 249,99 $ po czym została jeszcze przeceniona na 239,02 $, czyli o 4%. Dlaczego tak? Kto przecenia produkty w dniu ich premiery? Tego nie wiem, ale pomimo tego, że 240 dolarów to i tak całkiem sporo, to wciąż lepsze niż 400. Dla porównania karta z tej samej rodziny, ale o pojemności 128GB kosztuje na Amazonie 78,99 $, czyli jak widać różnica w cenie jest ponad trzykrotna, a zmiana pojemności to wspomniane wcześniej 72GB.
W takim razie czy taki zakup się opłaca? Użyję tutaj uniwersalnej odpowiedzi – zależy. Zależy od tego jak głęboką ktoś ma kieszeń i do czego potrzebuje takiej karty. Jest to pierwszy tego typu produkt na rynku, więc cena zostanie jeszcze zweryfikowana, gdy pojawi się odpowiedź konkurencji.