Firma Google pochwaliła się, że usunęła prawie 600 aplikacji z oficjalnego sklepu z oprogramowaniem Androida. Pomocne okazało się nowo opracowane podejście, w którym wykorzystano uczenie maszynowe.
„Reklamy zakłócające” na Androidzie
Oprogramowanie, które zniknęło z Google Play, naruszało zasady dotyczące reklam. Aplikacje zawierały bowiem „reklamy zakłócające”, które są pokazywane użytkownikom w nieoczekiwany sposób. Może to prowadzić do zakłócania poprawnej pracy urządzenia.
Android z ważną poprawką bezpieczeństwa w protokole Bluetooth
Jak podaje Google, wspomniane reklamy mogą być wyświetlane wyłącznie w aplikacjach, lecz również pojawiają się, gdy program nie jest uruchomiony na pełnym ekranie, np. podczas korzystania z systemowych funkcji smartfona. Nie tylko odczuwalnie zmniejszają one komfort używania Androida, ale także prowadzą do niezamierzonych kliknięć. Reklama może bowiem pojawić się tuż przed nawiązaniem połączenia, odblokowaniem smartfona lub w nawigacji.
Aplikacje pobrano ponad 4,5 miliarda razy
Jednym z większych deweloperów, którego aplikacje zostały zablokowane, jest chiński Cheetah Mobile. Oferował on m.in oprogramowanie do czyszczenia pamięci ze zbędnych plików, aplikacje zabezpieczające czy luanchery. Aplikacje cieszyły się naprawdę dużą popularnością – jak czytamy na stronie dewelopera, chociażby Clean Master został pobrany 3 mld razy, Security Master osiągnął wynik 1,1 mld, a CM Launcher zdobył 300 mln pobrań.
Per Bjorke, zajmujący się w Google jakością reklam, w odpowiedzi udzielonej BuzzFeed News poinformował, że usunięte aplikacje zostały zainstalowane ponad 4,5 miliarda razy. Mimo iż pochodziły przede wszystkim od programistów z Chin, Hongkongu, Singapuru i Indii, to były głównie ukierunkowane na anglojęzycznych klientów. Bjorke odmówił jednak podania nazw konkretnych aplikacji i deweloperów.
Założyciel Telegrama: WhatsApp nie jest bezpieczny, nie ufajcie Facebookowi
W wychwyceniu aplikacji pomogła technologia wdrożona pod koniec ubiegłego roku. Narzędzia korzystające z uczenia maszynowego służą do automatycznego wykrywania oprogramowania, które wyświetla reklamy, gdy nie jest aktualnie używane. Google, oprócz usunięcia programów, postanowiło zbanowanym deweloperom zablokować dostęp do platform monetyzacyjnych – Google AdMob i Google Ad Manager.
Z jednej strony świetnie, że aplikacje naruszające zasady zniknęły z Google Play. Z drugiej jednak, nie powinny one w ogóle trafić do sklepu. Firma musi zadbać o lepszą weryfikację oprogramowania dodawanego do Google Play. Tym bardziej, że jak pokazuje przedstawiony przykład, nieodpowiednie programy mogą trafić na miliardy urządzeń, odczuwalnie utrudniając użytkownikom korzystanie z Androida.
źródło: Google, BuzzFeed News