W sieci pojawiły się kolejne zdjęcia Apple iPada mini. Potwierdzają wszystkie dotychczasowe plotki: iPad mini będzie mógł pochwalić się 7,85-calowym pojemnościowym ekranem dotykowym o wysokiej rozdzielczości, bardzo wąską ramką oraz obudową, której wzornictwo przypomina iPoda touch piątej generacji. Ponadto, tablet będzie wyposażony w dwa głośniki, aparat fotograficzny bez diody doświetlającej, kamerę do wideorozmów i nowe, 9-pinowe gniazdo ładowania. Złącze jest tym samym, które znajdziemy na pokładzie iPhone’a 5 i gwarantuje bardzo szybki transfer danych.
Dzięki wielu makietom, obudowom i etui, potencjalny wygląd iPada mini zdążyliśmy poznać w ciągu ostatnich kilku tygodni, ale nigdy dotąd nie widzieliśmy prawdziwego, działającego egzemplarza. Jeżeli nowo opublikowane zdjęcia są prawdziwe, możemy założyć, że 7,85-calowy tablet Apple nie będzie różnił się od swoich większych braci. Urządzenie będzie można nazwać „małym iPadem” lub „dużym iPodem touch„. Podobieństwo pomiędzy odtwarzaczem muzycznym i domniemanym tabletem jest uderzające i nie zdziwiłbym się, gdyby Apple zaprezentowało iPada mini w kilku wersjach kolorystycznych. Taki zabieg pozwoliłby mu na powiększenie grupy docelowej i dotarcie do młodych, tryskających energią i optymizmem ludzi lubiących ładne, wyróżniające się gadżety.
Oficjalna premiera iPada mini ma mieć miejsce w przyszłym miesiącu. Niestety, dopóki nie otrzymamy potwierdzenia w postaci zaproszenia na konferencję prasową Apple, niczego nie możemy być pewni. Kto wie, może iPad mini nie istnieje, a urządzenie, którego zdjęcia coraz częściej pojawiają się w sieci, jest tylko chińską makietą?