W aplikacji Zdjęcia Google wykryto nową funkcję, która w przyszłości może pojawić się u wszystkich użytkowników. To niewielka zmiana, ale bardzo usprawniająca korzystanie z tej apki.
Usuwanie zdjęć wymaga cierpliwości
Nie powinien nikogo dziwić fakt, że gigant z Mountain View testuje rozmaite rozwiązania w swoich aplikacjach, by ulepszać je, często jednocześnie zwiększając wygodę samych użytkowników. Od czasu do czasu specjaliści analizujący kody źródłowe programów Google natrafiają na ukryte funkcje. Ostatnio była to m.in. możliwość uporządkowania chaosu panującego w Zdjęciach Google za pomocą przycisku ukrywającego zrzuty ekranu, pobrane grafiki, a zostawiającym w ogólnym widoku jedynie wykonane przez nas fotografie.
Zanim przejdę do omówienia nowo odkrytej opcji, kilka zdań dla tych, którzy na co dzień nie korzystają z tego narzędzia. Apka Zdjęcia Google umożliwia nam przechowywanie wykonanych przez nas fotografii w chmurze, a także wykonywanie ich automatycznej kopii zapasowej. Jeśli chcemy nieco wyczyścić ten wirtualny dysk, musimy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ po przeniesieniu do kosza grafiki są w nim przechowywane jeszcze przez 60 dni. Całkiem długo, prawda? Wkrótce może się to jednak zmienić.
Zdjęcia Google z przydatną nowością
Specjalista AssembleDebug natrafił w kodzie aplikacji Zdjęcia Google na Androida (v6.79.0.624777117) na zapisy sugerujące, że niedługo może stać się ona bogatsza o całkiem przydatną nowość. Użytkownicy będą mogli ustawić niestandardowe ramy czasowe, przez które zdjęcia pozostaną w koszu, zanim zostaną trwale usunięte. Ta funkcja nie jest jeszcze dostępna publicznie – pozostaje „ukryta”.
Jeśli czas automatycznego usuwania będziemy mogli ustawić na 1 dzień, z pewnością znacząco przyspieszy to proces trwałego usuwania grafik ze Zdjęć Google. Z pewnością z tego faktu zadowoleni będą użytkownicy, który nie wykupili dodatkowego miejsca w chmurze giganta z Mountain View i korzystają z darmowych 15 GB miejsca na dane.
Takie zmiany – chociaż niewielkie – zawsze cieszą. W końcu wiąże się to z oddaniem w ręce użytkowników możliwości większej kontroli i personalizacji aplikacji, z których korzystają na co dzień.