Oddzielenie się Redmi od Xiaomi przyniosło wiele korzyści, bowiem klienci dostali do dyspozycji jeszcze ciekawsze i konkurencyjne smartfony, i to nie tylko średniaki (zob. recenzja Redmi Note 7), ale także flagowca (Redmi K20 Pro). Firma szykuje kolejne mocne uderzenie, którym ma być Redmi Note 8.
Redmi Note 7 był pierwszym smartfonem oddzielonej od Xiaomi marki Redmi. W ciągu pół roku producent sprzedał 15 milionów egzemplarzy tego modelu, jednak nie zamierza spoczywać na laurach i przygotowuje do premiery bezpośredniego następcę, którego możemy zobaczyć już wkrótce.
Niedawno dowiedzieliśmy się, że Redmi zaplanowało najbliższą konferencję na sierpień 2019 roku. Wczoraj Xiaomi opublikowało na swoim oficjalnym profilu w serwisie społecznościowym Weibo grafikę, która zapowiada poruszenie kwestii przyszłości mobilnej fotografii. Znajduje się na niej także logo marki-córki, więc zapewne ogłoszone jutro (7 sierpnia 2019 roku) rozwiązanie zostanie zastosowane w smartfonie Redmi.
I chociaż Xiaomi nie dało żadnej wskazówki, o czym konkretniej będzie mowa, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że producent poruszy temat aparatu o rozdzielczości 64 Mpix, bowiem Redmi kilka tygodni temu potwierdziło, iż pracuje nad smartfonem z takim sensorem.
Mało tego – coraz więcej wskazuje na to, że pierwszym modelem marki-córki Xiaomi z aparatem 64 Mpix na pokładzie będzie Redmi Note 8. Lu Weibing ostatnio bowiem zadeklarował, iż model ten ma być (w wolnym tłumaczeniu) „mocniejszy niż konkurencja” – może tu chodzić właśnie o możliwości fotograficzne.
Jednocześnie mógł się także odnieść do wydajności, gdyż coraz więcej poszlak sugeruje, że Redmi Note 8 zostanie wyposażony w procesor MediaTek Helio G90T, który według pierwszych testów jest mocniejszy niż Qualcomm Snapdragon 730. Jedno nie wyklucza jednak drugiego, gdyż najnowszy układ tajwańskiego producenta obsługuje aparaty o rozdzielczości 64 Mpix.
Bardzo możliwe, że jutro przy okazji omawiania „przyszłości mobilnej fotografii” Xiaomi powie kilka słów o Redmi Note 8, być może nawet określi, kiedy smartfon oficjalnie zadebiutuje. Bo coraz więcej wskazuje na to, że urządzenie trafi na rynek jeszcze w tym roku.
*Na zdjęciu tytułowym Redmi Note 7 (pod linkiem znajdziecie jego recenzję przygotowaną przez Bartka)