Netflix to od dłuższego czasu nie tylko usługa VOD. Od połowy 2021 roku platforma daje nam dostęp do gier. Nowa funkcja może znacznie bardziej zachęcić do korzystania z nich, ponieważ wkrótce użyjesz swojego iPhone’a jako kontrolera, siedząc wygodnie przed telewizorem.
Żeby zagrać w grę na Netfliksie, weź iPhone’a w dłoń
Wszystko wskazuje na to, że Netflix chce nieco usprawnić swój świat gier. A ten, według informacji z sierpnia ubiegłego roku, nie radzi sobie najlepiej. Ustalono, że jedyne 1% subskrybentów postanowiło uruchomić mobilne gry oferowane razem z usługą. To praktycznie nic.
Są to oczywiście gry na smartfony, które uruchamiamy tylko z poziomu urządzenia mobilnego. Niebawem się to może zupełnie zmienić, a liczba graczy ma szansę wzrosnąć, ponieważ jak donosi Steve Moser z MacRumors, platforma pracuje nad opcją grania przy pomocy iPhone’a, zupełnie jak dedykowanego kontrolera. Na telewizorze.
Skąd takie domysły? Jak podaje Steve Moser, w kodzie aplikacji pojawiła się wiadomość „Czy chcesz użyć tego smartfona, jako kontrolera do gry?”, a to już automatycznie sugeruje, że taka funkcja będzie dostępna. Kolejne komunikaty w kodzie – „Gra na twoim telewizorze potrzebuje kontrolera do rozgrywki” to potwierdzają.
Nie będzie potrzebny tu dedykowany kontroler
Granie na kanapie przy pomocy iPhone’a (i z pewnością urządzeń z Androidem), w tytuły Netflixa na dużym ekranie, wydaje się znacznie wygodniejsze, niż patrzenie się w mały ekran. Może to przypominać konsolowe doznania – choć ze znacznie bardziej ograniczoną pulą gier, które nie mają zbyt złożonej grafiki.
Do gry w Netfliksowe tytuły nie będzie potrzeba dedykowanego kontrolera. Gdyby serwis wymagał do tego dokupienia osobnego urządzenie, z pewnością nie byłoby zbytnio dużo chętnych na takie rozwiązanie. To znaczy – zdecydowałaby się na to tylko cząstka osób ze wspomnianego wyżej 1 procenta.