Z nowych słuchawek Apple – jak to się w internetach mówi – jest ostatnio niezła beka. Pewnie widzieliście przeróbki klasycznych słuchawek, tak aby naśladowały AirPods. Mimo tego naśmiewania się można też znaleźć już pierwsze pozytywne recenzje sprzętu. A także gadżety, które ułatwiają korzystanie z niego.
Drogi sprzęt stoi akcesoriami. No bo jeżeli już wysupłaliśmy kilka tysięcy złotych na nowego iPhone’a, warto zadbać o to, aby się nie potłukł (dobry case), nie zarysował (folia ochronna), służył za nawigację w samochodzie (stojak). Gadżetów do mobilnego sprzętu jest cała masa.
Ostatnio pojawiła się reklama dodatku do słuchawek AirPods. Za jedyne 10 dolarów (w promocji!) możemy kupić sobie… sznurek. Tym właśnie jest szumnie nazywany AirPods Strap, który został przygotowany przez firmę Spigen. To gumowa tasiemka z obręczami, w które można wsadzić końcówki słuchawek AirPods. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie tylko nie zgubimy swoich słuchawek, ale ułatwimy sobie korzystanie z nich np. podczas treningu na siłowni czy biegania.
Obstawiam, że w niedługim czasie zacznie pojawiać się coraz więcej tego typu gadżetów. Zwłaszcza liczę na próby obejścia braku portu mini-jack w iPhonie 7. Już pojawiły się przejściówki umożliwiające jednoczesne ładowanie smartfonu i słuchanie muzyki za pomocą portu Lightning. Wracając do AirPods Strap.
Jak ktoś słusznie podsumował produkt: Akcesorium, które musisz mieć: przewód do bezprzewodowych słuchawek ;)
Źródło: 9to5Mac