YU od dłuższego już czasu podgrzewało atmosferę wokół nadchodzącej premiery modelu Yutopia. Ochrzczono go nawet prawdziwą bestią wśród smartfonów. Początkowo miał on zadebiutować 7 grudnia, lecz z niewiadomych powodów przesunięto jego prezentację na 17 grudnia. Dziś więc nareszcie „bestia” wyszła z ukrycia i pokazała się światu w całej okazałości.
Smartfon, zgodnie z oczekiwaniami, może pochwalić się prawdziwie topową specyfikacją, w wielu aspektach nie odbiegającą niczym od tej, jaką meldują się „markowi” konkurenci, zaprezentowani w tym roku. Yutopię wyposażono bowiem w 5,2-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości QHD (1440×2560) produkcji Sharpa, ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 810, układ graficzny Adreno 430, 4 GB RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej, z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 128 GB.
Na tyle urządzenia znalazł się aparat 21 Mpix (Sony IMX230) z optyczną stabilizacją obrazu, detekcją fazy, nagrywaniem wideo w 4K i podwójną, dwutonową diodą doświetlającą LED, a także czytnik linii papilarnych. Może on również posłużyć jako spust migawki aparatu przedniego o matrycy 8 Mpix.
Za działanie YU Yutopia odpowiada system operacyjny Cyanogen OS 12.1, bazujący na Androidzie 5.1 Lollipop oraz akumulator o pojemności 3000 mAh, wspierający technologię Qualcomm Quick Charge 2.0. Zapowiedziana jest również aktualizacja Cyanogen OS do wersji 13 (opartego na Androidzie 6.0 Marshmallow). Nie zabrakło też modułów łączności: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.1 i LTE oraz slotu hybrydowego (czyli 2 x SIM lub 1 x SIM + 1 x microSD).
Wymiary smartfona to 146,6×72,7×7,2 mm, natomiast jego waga wynosi 159 gramów. Na rynku pojawi się tylko srebrna wersja kolorystyczna. Być może to tylko chwilowe i za jakiś czas dołączą do oferty również inne warianty.
Cenę YU Yutopia ustalono na 24999 rupii indyjskich, co w przeliczeniu daje około 1500 złotych. Sprzedaż smartfona powinna rozpocząć się po świętach Bożego Narodzenia.
Źródło: GSMArena