Kolejny YouTube Brandcast za nami! Pół godziny cennych rozmów, statystyk i ogłoszeń, które pomogą reklamodawcom ustawić swoje kampanie w taki sposób, żeby przyciągały jak najwięcej klientów. Przy okazji poznaliśmy nieco informacji na temat zachowania Polaków na platformie Google, a także malejącego wpływu telewizji na decyzje zakupowe.
Trendy na polskim YouTube
Podczas gdy Polacy oglądają YouTube o 30% dłużej niż w poprzednim roku (obecnie robi to już ponad 25 mln dorosłych), oglądalność telewizji spadła do najniższego poziomu od 2013 roku. Dlaczego tak się dzieje? Tradycyjni nadawcy nie radzą sobie z dostarczaniem indywidualnych treści tak dobrze, jak platformy VOD. Stacje telewizyjne uzależniają nas od ramówki, w której trudno dzisiaj o jakiekolwiek ryzyko. Jak najwięcej programów musi się oglądać, więc prezesi wybierają to, co zawsze działa.
To jednak skutkuje wzrostami dla YouTube także w naszym kraju. Aż 25 mln osób korzysta z platformy codziennie w Polsce. Mało tego – 55% badanych osób z pokolenia Z twierdzi, że ogląda jakąś niszową zawartość. W takiej sytuacji tradycyjne systemy reklamowania produktów nie mogą działać tak dobrze, jak w poprzednich dekadach.
Przyszłość jest równie ciekawa. Spójrzmy na chwilę do statystyk zza oceanu. W Stanach Zjednoczonych 87% telewizorów jest podłączonych do sieci. To więcej niż w przypadku kablówki – odsetek podłączonych TV wynosi w tym przypadku zaledwie 51%. W Polsce ten segment również zaliczył wzrost – aż 12 mln widzów miesięcznie ogląda YouTube na ekranie telewizora.
Wzrost popularności odnotowują też pionowe formy Shorts. Obecnie w globalnym ujęciu notują one dziennie 30 mld wyświetleń – cztery razy więcej niż w poprzednim roku. YouTube twierdzi, że to zaledwie wstęp do oglądania dłuższych filmów, a nie główna atrakcja – tak jak chociażby na TikToku.
Narzędzia dla reklamodawców
Nic dziwnego, że YouTube chce dogadzać korporacjom. To one kupują reklamy i to dzięki nim twórcy kontynuują pracę nad filmami. Wizja zarabiania poprzez kręcenie filmów nie była nigdy tak rzeczywista jak dzisiaj. Chociażby dlatego Google zaczyna stosować w wielu krajach tzw. creator promotions, pozwalający na zakup konkretnych przedmiotów pod filmami konkretnych twórców. W tym celu nawiązano współpracę z platformą Shopify, dzięki czemu oglądający będą mogli kupić produkty twórcy podczas oglądania jego filmów lub transmisji na żywo.
Równie istotną nowością jest wprowadzenie Google Ads Creative Studio. Jest to narzędzie przydatne wtedy, gdy chcemy tanim kosztem stworzyć wiele wersji jednej reklamy. Aplikacja pozwoli na podmianę dźwięku, tekstu i grafik na podstawowym klipie. To umożliwi szybkie dostosowanie materiałów na poziomie regionalnym, ale też dotarcie do szerszej grupy odbiorców.
Badania YouTube pokazują również, że reklamodawcy mogą zyskiwać znacznie więcej, gdy będą wrzucać swoje oferty do różnych mediów. Intencje zakupowe użytkowników rosły, jeżeli materiał pojawił się w telewizji oraz na platformie Google jednocześnie w ciągu jednego tygodnia. Jednocześnie trzeba uważać z liczbą wyświetlanych reklam, gdyż zbyt wielka ekspozycja może doprowadzić potencjalnych klientów do irytacji, a co za tym idzie, zmarnowanych pieniędzy na kampanię reklamową.