Amerykańska Federalna Komisja Handlu będzie miała twardy orzech do zgryzienia. 20 grup konsumenckich złożyło na ręce tej rządowej agencji skargę, według której YouTube narusza prawa dotyczące prywatności, gromadząc i wykorzystując dane dzieci odwiedzających stronę internetową serwisu wideo. Szykuje się ciekawa dyskusja.
Teoretycznie wszystko jest OK – w polityce użytkowania serwisu wyraźnie jest napisane, że YouTube nie jest przeznaczony dla dzieci poniżej 13 roku życia i podczas zakładania konta prosi o potwierdzenie, że użytkownicy są starsi. Praktyka pokazuje jednak, że jeśli tylko materiały nie mają narzuconych ograniczeń wiekowych, to właściwie każdy może oglądać filmy w YouTube – niezależnie od tego czy ma 13 czy 6 lat.
W trosce o poszanowanie prywatności najmłodszych, grupy konsumentów postanowiły zwrócić uwagę na problem YouTube’a, o którym się zbyt dużo nie mówi. Chodzi o to, że marka podległa Google’owi, nie przestrzega amerykańskiej Ustawy o ochronie prywatności dzieci w Internecie (COPPA), która nakłada na firmę obowiązek uzyskania zgody na zbieranie danych na temat jakiejkolwiek osoby w wieku 13 lat lub młodszej.
„Google nieustannie zarabia na usługach, których odbiorcami są dzieci w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie, bez żadnego poszanowania dla prawa oraz unikając swoich obowiązków. Żyje w świecie internetowej fikcji, twierdząc, że dzieci nie korzystają z funkcjonalności serwisu [YouTube].”
– Jeffrey Chester, prezes Centrum Cyfrowej Demokracji
W skardze skierowanej do Federalnej Komisji Handlu (FTC), powołano się na badania z których wynika, że w 2017 roku z YouTube’a codziennie korzystało 80% dzieci w wieku 6 do 12 lat. Grupy praw konsumenckich obawiają się, że serwis nielegalnie zbiera dane na temat dzieci i domagają się kary dla Google, jeśli okaże się, że zdaniem FTC rzeczywiście dochodzi do nadużyć.
Rzecznik YouTube’a powiedział reporterowi New York Timesa: „Dokładnie zapoznamy się ze skargą i ocenimy, czy są rzeczy, które moglibyśmy poprawić. Ponieważ serwis YouTube nie jest przeznaczony dla dzieci, zainwestowaliśmy dużo w stworzenie aplikacji YouTube Kids, żeby zaoferować alternatywę zaprojektowaną specjalnie dla nich”.
Oczywiście YouTube Kids to jedno, ale powszechne umożliwianie dzieciom dostępu do filmów w podstawowej wersji serwisu oraz zbieranie o nich danych, to kompletnie co innego. Przedstawiciele YouTube’a nie są w stanie zaprzeczyć, że miliony dzieciaków na całym świecie korzysta z portalu, a kontrola wieku jest fikcją. Google’owi chyba przyjdzie zapłacić spore odszkodowanie w związku ze skargą skierowaną do FTC.
źródło: FTC (pełny tekst skargi), BGR