Wybrani użytkownicy YouTube mogą już sprawdzić nową funkcję, nad którą pracuje Google. Pozwoli ona na swobodne powiększanie dowolnych części wideo, co w określonych scenariuszach może okazać się całkiem przydatne.
Funkcja zoomu trafia na YouTube
Warto zauważyć, że w aplikacji YouTube znajdziemy już możliwość powiększenia wideo, ale tylko nieznaczną. Co więcej, rozwiązanie zostało wprowadzone w zupełnie innym celu – jego zadaniem jest dopasowanie filmu do proporcji ekranów w „bezramkowych” smartfonach, w których często podczas odtwarzania w poziomie, pozostają spore czarne paski po bokach.
Nowa funkcja pozwala powiększyć wskazaną przez użytkownika część wideo i to dość mocno. Ponadto, po powiększeniu, możemy przesuwać się po całym ekranie filmu, aby dokładniej przyjrzeć się poszczególnym fragmentom. Całość należy porównać do opcji powiększania zdjęć na urządzeniach z dotykowym ekranem, tym bardziej, że opiera się na podobnych gestach powiększania i pomniejszania.
Tak, wystarczy wykonać gest rozsunięcia palców, aby powiększyć interesujący nas fragment. Natomiast ich zsunięcie służy do pomniejszania i powrotu do podstawowego widoku.
Tylko dla tych, którzy zapłacą
Funkcja obecnie została udostępniona w ramach eksperymentu. Ponadto, nie są to testy otwarte dla wszystkich zainteresowanych. Należy bowiem opłacać YouTube Premium. Warto zauważyć, że nie jest to pierwszy raz, gdy użytkownicy Premium traktowani są priorytetowo, jeśli chodzi o dostęp do eksperymentalnych rozwiązań.
W celu aktywacji opisywanej nowości należy przejść na stronę funkcji eksperymentalnych YouTube i po prostu ją włączyć. Powinna się ona automatycznie pojawić się w mobilnej aplikacji. Jeśli wciąż jej nie widzimy, to warto spróbować zamknąć i ponownie uruchomić apkę na smartfonie.
Google na stronie z eksperymentalnymi rozwiązaniami podaje, że opcja powiększania będzie dostępna do 1 września. Później może zostać ona udostępniona w finalnej wersji – wszystkim użytkownikom lub tylko osobom płacącym za YouTube Premium. Niestety, równie prawdopodobny jest scenariusz całkowitego wycofania funkcji zoomu. Oczywiście to tylko przypuszczenia – Google bowiem nie podało żadnych szczegółów na temat planów dalszego rozwoju tego rozwiązania.