Kiedy w kwietniu 2005 roku został upload’owany pierwszy filmik do serwisu YouTube, chyba nikt nie spodziewał się, że strona będzie znana na całym świecie. Jednak dziś patrząc na ilość wyświetleń niektórych kanałów, trudno odmówić jej popularności. Biorąc pod uwagę, że 25% tej oglądalności pochodzi z urządzeń mobilnych, korzystanie z YouTube powinno być na nich jak najwygodniejsze. Dlatego też deweloperzy starają się aktualizować program dodając usprawnienia oraz poprawiając błędy. Przykładem tego jest piątkowy update do wersji 4.3.9 .
Aktualizacja ma wnosić ogólnie trzy zmiany. Jedną z nich jest możliwość używania profilu Google+ w aplikacji YouTube, co było nieuniknione. Firma Google już od pewnego czasu stara się wiązać swoje produkty z własnym serwisem społecznościowym – tak jak komentowanie w sklepie Google Play. W przeglądarkowej wersji odtwarzacza takie rozwiązanie istnieje już od jakiegoś czasu.
Drugą zmianą jest sterowanie przesyłanego obrazu na telewizor z poziomu paska powiadomień. Już wcześniej była możliwość sparowania tabletu ze Smart TV, konsolą bądź odtwarzaczem Blu-Ray. Dzięki temu mogliśmy na naszym przenośnym urządzeniu przeglądać i wybierać filmy, które odtwarzane były już na telewizorze. W wersji 4.3.9 nie musimy mieć ciągle uruchomionej aplikacji YouTube by mieć nad tym kontrolę. Przeciwnie, możemy korzystać w tym czasie z innych programów, zarządzając odtwarzaniem dzięki opcjom na pasku powiadomień.
Ostatnia zmiana/poprawka wydaje się być najważniejszą. Polega ona na wyeliminowanie błędu, który uniemożliwiał – lub chociaż utrudniał – wyświetlanie filmu na pełnym ekranie.
( przed aktualizacją)
Po aktualizacji programu wnoszącej odświeżony interfejs, na Google Play pojawiło się sporo negatywnych komentarzy. Użytkownicy skarżyli się, że nie mogli wybrać opcji „fullscreen”, przez co aplikacja nie spełniała w pełni swojego zadania. Było to o tyle irytujące, że przy tablecie 10-calowym odtwarzany obraz był niewielkich rozmiarów.
Osobiście również miałem problemy z powodu tego błędu. W przypadku, gdy mój TF101G był podpięty do klawiatury, nie miałem możliwości oglądania filmiku na pełnym ekranie. By temu zaradzić, musiałem odłączyć stację dockującą. Dzięki temu, tak długo jak nie zamykałem filmiku, opcja „fullscreen” była już dostępna – niezależnie od tego, czy urządzenie było podpięte do klawiatury, czy też nie.
(po aktualizacji)
Na szczęście jednak deweloperzy zwrócili uwagę na skargi konsumentów i poprawili ten błąd. Aktualnie nie ma już z tym problemów, przez co używanie aplikacji jest przyjemniejsze, a sam program spełnia swoje zadanie. Komentarze innych użytkowników potwierdzają, że aktualizacja wyeliminowała u nich to niedopracowanie.
Aplikacja YouTube jest oczywiście dostępna w sklepie Google Play.
Która zmiana jest dla Was najważniejsza? Piszcie w komentarzach.