Założyciel oraz CEO Xiaomi, Lei Jun, zapowiedział, że pierwsze samochody tej firmy zobaczymy na ulicach za niecałe 3 lata. To szybko!
Xiaomi MiCar EV?
Słowa szefa Xiaomi z dzisiejszego wydarzenia inwestorskiego zostały potwierdzone przez rzecznika prasowego firmy. Zang Ziyuan, prezes oddziału ds. międzynarodowego marketingu również zamieścił podobną informację na swoim koncie Weibo. Dokładna data premiery nie jest znana; Xiaomi wskazuje tylko pierwszą połowę 2024 roku jako moment debiutu firmy na rynku motoryzacyjnym.
Nie jest to zaskakująca informacja, zważywszy na fakt, że firma w marcu br. zapowiedziała inwestycję o wysokości 10 mld dolarów w dział samochodów elektrycznych w ciągu następnych dziesięciu lat. W sierpniu firma zakończyła biznesową rejestrację oddziału, który zajmie się wyprodukowaniem samochodu elektrycznego.
O samym debiucie niewiele wiadomo
Na obecną chwilę firma zatrudnia w nowopowstałym oddziale ok. 300 osób. Nie wiadomo jednak, czy będzie to samochód zbudowany od zera, czy tylko szeroko zakrojona współpraca z bardziej doświadczonym podmiotem. Nie byłoby to w tym segmencie nic nowego. Samsung sprzedawał na rodzimym rynku model SM3, który był pojazdem opartym na autach produkowanych przez Nissana (pierwsza generacja) oraz Renault (druga generacja, sprzedawana w Polsce jako Renault Fluence).
Auta koncepcyjnego również nie zaprezentowano. Jedyne grafiki, jakie możemy znaleźć w internecie, to projekty nadesłane przez fanów. Biorąc pod uwagę obecne trendy, jedyne, czego możemy być pewni, to tego, że firma nie wyposaży swoich samochodów w silniki spalinowe.
Reakcję giełdy na zapowiedź Xiaomi należy rozpatrywać pozytywnie. Akcje firmy podrożały o 5.4% i jest to największy wzrost od 12 maja, choć warto zauważyć że miesiąc temu akcje firmy osiągnęły najniższy poziom w ciągu ostatnich 12 miesięcy, więc nie ma tutaj mowy o rekordowych cenach za akcję, choć sama kondycja chińskiego producenta na rynku wciąż ma się dobrze.
Fanom spod znaku #xiaomilepsze pozostaje cierpliwie czekać na efekty. Na 30% procent rynku, tak jak w przypadku smartfonów, raczej nie ma co liczyć, ale kto wie, może konkurencyjna cena i jakość spowodują, że Xiaomi Car nie będzie niczym dziwnym na polskich drogach pod koniec dekady.