Chiński producent smartfonów Xiaomi, przygotowuje się do wejścia na rynek Ameryki Północnej, przy czym nie jest to rozpoczęcie sprzedaży, na jakie wielu by czekało – w Stanach Zjednoczonych. Xiaomi pojawi się w… Meksyku.
Firma, której wartość niedawno wyceniono na 45 miliardów dolarów, ujawniła plany wejścia na kontynent północnoamerykański w związku ze sprzedażą smartfonu Redmi Note 4. Fani marki będą mogli zaopatrzyć się w niego w wielu sklepach w Meksyku już pod koniec maja. Urządzenie będzie można kupić stacjonarnie w Coppel, Best Buy i Sam’s Club, jak też przez internet w sklepach Amazon, Best Buy, Soriana, Elektra i Walmart. Na razie Redmi Note 4 będzie jedynym smartfonem Xiaomi dostępnym w Ameryce (cena to 287 dolarów), ale firma planuje też sprzedawać tam Redmi 4X (za 209 dolarów) i inne modele.
Wcześniej Xiaomi było obecne w Meksyku, ale tylko i wyłącznie za pośrednictwem partnerów. Teraz, oprócz oficjalnego wejścia z urządzeniami, firma wprowadza do kraju swoją aplikację Mi Community.
Meksyk to dla nas naprawdę ważny rynek i jest punktem, z którego będziemy chcieli rozszerzać naszą działalność o inne kraje Ameryki Łacińskiej.
– Donovan Sung, dyrektor ds. zarządzania i marketingu w Xiaomi
Na razie nie ma mowy, żeby Xiaomi wkroczyło na rynek w Stanach Zjednoczonych, ale obecny szef od globalnej strategii firmy, Wang Xiang, uważa, że jej telefony pojawią się w USA w ciągu dwóch lat.
Choć Xiaomi jest bardzo silną marką w Chinach, czuje presję ze strony Huawei, Oppo i Vivo, które osiągnęły sukces dzięki urządzeniom w niewygórowanych cenach i strategii sprzedaży offline. Xiaomi, które zaczynało jako marka z produktami dostępnymi tylko przez internet, musiało się postarać i rozszerzyć zasięg działania o fizyczne sklepy, w których można kupić smartfony. Obecnie Chińczycy, dzięki połączonym wysiłkom własnym oraz partnerów handlowych, działają w ponad 20 krajach.
źródło: TechCrunch