Niemalże każdy obecnie sprzedawany, nowoczesny smartfon, jest wyposażony w akumulator litowo-jonowy. Nie jest zaskoczeniem, że tego typu bateria wraz z kolejnymi cyklami ładowania traci na żywotności, przez co nasze urządzenia działają krócej. Xiaomi jest marką znaną z przydatnych funkcji w swoim systemie – kolejną ma być wskaźnik baterii MIUI, który pomoże użytkownikowi zadbać o baterię.
Ta funkcja powinna pojawić się już dawno temu
Chiński gigant technologiczny po raz pierwszy wprowadził funkcję wskaźnika baterii MIUI do Redmi Note 10. Wreszcie jednak narzędzie jest obecnie testowane przez producenta na większej liczbie modeli, takich jak Mi 11 Ultra, Mi 11 Pro, Mi 11, Mi 11 Lite, Mi 10 Pro, Mi 10, Redmi K40 Pro czy Redmi K40.
Wskaźnik baterii od Xiaomi jest w stanie oszacować stan zdrowia baterii w oparciu o pewne czynniki – między innymi czas użytkowania, czasy cyklu, średnia temperatura baterii, częstotliwość ładowania czy liczba rozładowań akumulatora do 0%. Sama funkcja nie jest żadną rewolucją, bowiem konkurencja w postaci Apple oferuje tego typu narzędzie już od ponad trzech lat.
Sprawdzenie stanu zdrowia baterii ma być bardzo proste. W opcjach systemu Xiaomi MIUI mamy zakładkę oszczędzanie energii i bateria, gdzie w przyszłości zawita omawiana funkcja. Do dyspozycji użytkownika będzie procentowy wskaźnik żywotności, w postaci paska podzielonego na cztery sektory.
Funkcja zaoferuje także specjalne komunikaty, które mają za zadanie komunikować właściciela o bardzo szybkim spadku poziomu zdrowia baterii – to jest akurat bardzo przydatna funkcja. Dla przykładu, 10% żywotności przypada około 400 cyklom baterii, jeżeli z jakiegoś powodu wskaźnik będzie za bardzo szybko spadał, będzie można szybciej zareagować. Narzędzie zostało bardzo dobrze przemyślane, podział miernika na kilka stref jasno pokazuje nasz aktualny stan baterii.
Naturalnie spodziewamy się, że Xiaomi wprowadzi funkcję wskaźnika baterii do większej liczby swoich smartfonów, na początku tylko w Chinach, wraz z czasem na rynek europejski. Niestety, jak na razie nie wiemy, kiedy przyjdzie nam przetestować funkcję.