Dziwne, że Xiaomi i chińskiej spółce chce się jeszcze produkować smartfony

smartfony smartphones fot. Tabletowo.pl

fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl

Grzegorz Ciechowski nie ukrywał, że napisał „tę piosenkę” dla pieniędzy. Xiaomi i inni producenci również nie produkują smartfonów w imię wyższego (nienazwanego) dobra, choć można odnieść takie właśnie wrażenie. Mimo to „chińska spółka” ani myśli wycofywać się z tego segmentu.

Produkcja smartfonów to (nie)opłacalny biznes dla Apple, Samsunga i Xiaomi

Counterpoint Research podaje, że w pierwszym kwartale 2023 roku przychody ze smartfonów w ujęciu globalnym wyniosły ~104 mld dolarów i były o 7% mniejsze niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Za blisko połowę tej kwoty odpowiada Apple, natomiast za kolejne ~20% Samsung. Jednocześnie tylko te dwie firmy zgarnęły dla siebie aż 96% zysków operacyjnych z tytułu sprzedaży smartfonów. Dla pozostałych producentów, w tym Xiaomi, OPPO i vivo, zostały dosłownie ochłapy.

W pierwszym kwartale 2023 roku najwięcej smartfonów na rynek dostarczył Samsung – 60,6 mln. To o 19% mniej niż rok temu, ale równocześnie o 4% więcej niż w czwartym kwartale 2022 roku – a tu trzeba pamiętać, że końcówka roku zawsze była najlepsza dla producentów z uwagi na m.in. święta Bożego Narodzenia. Koniec 2022 roku był jednak dla nich dramatyczny. Jednocześnie, dzięki dużemu popytowi na nowe flagowce z serii Galaxy S23, wzrosła średnia cena sprzedaży smartfonów Galaxy, do 340 dolarów, co oznacza wzrost o 17% rok do roku i o 35% względem czwartego kwartału 2022 roku.

Na drugim miejscu pod względem wolumenu dostaw w pierwszym kwartale 2023 roku uplasowało się Apple, które dostarczyło na rynek 58 mln iPhone’ów – to mniej niż w poprzednim, ale co roku jest tak, że czwarty kwartał jest najlepszy dla iPhone’ów, bowiem gigant z Cupertino prezentuje nową generację, która zawsze cieszy się dużą popularnością w pierwszych tygodniach dostępności.

źródło: Counterpoint Research

Xiaomi znalazło się dopiero na trzecim miejscu – w pierwszym kwartale 2023 roku dostarczyło 30,5 mln smartfonów. Czwarte jest OPPO z wynikiem 28 mln, a piąte vivo z 20,8 mln sztuk. „Pozostali” producenci dostarczyli sumarycznie natomiast 82,3 mln urządzeń, czyli więcej niż wymieniona przed chwilą trójka z Chin. W jej przypadku trzeba wspomnieć jeszcze, że w Q1 2023 tylko Xiaomi zdołało zwiększyć średnią cenę sprzedaży, podczas gdy u OPPO i vivo odnotowano jej spadek.

Dlaczego początek 2023 roku był tak słaby dla producentów smartfonów?

Jak zauważył Harmeet Singh Walia, Senior Analyst w Counterpoint Research, w pierwszym kwartale 2023 roku odnotowano kolejny spadek wolumenu dostaw po najgorszym czwartym kwartale od 2013 roku, na co wpływ miał m.in. fakt, że popyt na smartfony w Chinach rósł wolniej niż się spodziewano – a to największy rynek zbytu dla tego typu urządzeń.

Przyczyniło się do tego również to, że „niektóre duże marki” wprowadziły w pierwszym kwartale 2023 roku mniej nowych smartfonów i borykały się z dużymi zapasami magazynowymi w czasach, gdy klienci coraz dłużej korzystają ze smartfonów, a jak już zdecydują się na nowy model, to wybierają trwalsze konstrukcje, które posłużą im przez dłuższy okres.

Tarun Pathak, Research Director w Counterpoint Research, nie spodziewa się poprawy sytuacji w najbliższym czasie – najwcześniej w czwartym kwartale 2023 roku, choć to i tak optymistyczna wizja, bowiem niektórzy prognozują ożywienie na rynku smartfonów dopiero w 2024 roku.

Exit mobile version