Xiaomi nie wymyśli koła na nowo, ale czekamy na to

Oczekujemy, że producenci nieustannie będą nas zaskakiwali coraz nowszymi i jeszcze bardziej innowacyjnymi rozwiązaniami, bo nic nas tak nie wkurza, jak odgrzewanie kotletów. Xiaomi jednak nie wymyśli koła na nowo, a mimo to z niecierpliwością czekamy na wdrożenie tej technologii do urządzeń chińskiej marki.

Konkurencja już to ma, Xiaomi też może mieć

Chiński gigant złożył w chińskim urzędzie patentowym wniosek o zastrzeżenie opracowanej przez siebie technologii, która wygląda znajomo. Firma zyskała już prawa do tego rozwiązania, co oznacza, że może wdrożyć je do swoich produktów bez obaw o pozwy ze strony innych przedsiębiorstw.

Rozwiązanie, o którym mowa, zakłada zastosowanie w urządzeniach z segmentu wearables niewielkich paneli słonecznych, które wydłużą czas pracy na jednym ładowaniu, a być może nawet sprawią, że podłączanie do ładowarki nie będzie konieczne. Tak mogłoby być w sytuacji, gdy ktoś nie korzysta bardzo intensywnie z opaski, smartwatcha czy pierścienia.

Rozwiązanie zostało bowiem zobrazowane na inteligentnym pierścieniu, a „Ringi” stają się coraz częściej spotykanym na rynku urządzeniem do noszenia (zob. Samsung Galaxy Ring). Skuteczność paneli słonecznych, pomimo ich niewielkich rozmiarów, może być jednak wysoka, ponieważ Chińczycy zaprojektowali efektywne rozwiązanie.

patent xiaomi wearables panel słoneczny
źródło: CNMO

Xiaomi zadbało o to, żeby żaden promień słońca się nie zmarnował

W projekcie Xiaomi panele słoneczne i akumulator są połączone z płytką sterującą, co ma zapewnić efektywnie przesyłanie i zarządzanie energią. Na tym jednak nie koniec, ponieważ równocześnie technologia ta wykorzystuje specjalne soczewki, które kondensują światło.

Dzięki temu novum na panel słoneczny kierowane jest więcej światła, a to przekłada się na większą ilość energii, która trafia do akumulatora w urządzeniu. Brzmi to bardzo obiecująco, ponieważ znacznie zwiększy efektywność wykorzystania energii świetlnej.

Na razie jednak mamy do czynienia wyłącznie z (niezwykle interesującym) patentem. Na tę chwilę nie wiadomo, czy Xiaomi jest technologicznie przygotowane do jego implementacji w swoich wearables. Na pewno jest to coś, na co warto czekać i w związku z tym trzymamy kciuki, aby nie pozostało to wyłącznie projektem na papierze.