Tym Chińczycy chcą podbić świat: Xiaomi Mi 8 nowym flagowcem firmy, a Mi 8 Explore Edition – jego ultranowoczesną wersją

Dziś odbyła się konferencja Xiaomi, na której gigant smartfonowego rynku zaprezentował nowe urządzenia. Wśród nich znalazł się sprzęt, na który czekaliśmy ponad rok od premiery Xiaomi Mi 6. Następca tego flagowego smartfona nazywa się Xiaomi Mi 8 i jest swego rodzaju prezentem od firmy dla fanów, na 8-lecie jej istnienia. 

Xiaomi Mi 8 zajęło centralną pozycję na konferencji w Shenzhen, co raczej nie było niczym zaskakującym. Firma z radością pochwaliła się swoją nową konstrukcją, która w porównaniu z zeszłorocznym flagowym smartfonem producenta rzeczywiście wygląda bardzo okazale.

Od razu rzuca się w oczy duży ekran, który zgodnie z obowiązującymi trendami, musi mieć wycięcie na zestaw kamer i czujników przednich. Podobnie jak w wielu innych smartfonach, wycięcie to można ukryć, także jego obecność nie powinna aż tak bardzo boleć zwolenników klasycznych, „bezusznych” wyświetlaczy.

Wspomniane przednie czujniki to nie tylko głośnik i aparat, ale także nadajnik i odbiornik promieni podczerwonych, które pomogą w identyfikacji twarzy użytkownika, również wtedy, gdy będziemy chcieli odblokować smartfon w ciemności. To one odpowiadają za rozpoznawanie twarzy (technologię tę nazwano po prostu Face Unlock) i są niezależne od aparatu do selfie. Ten ma rozdzielczość 20 Mpix i przysłonę f/2.0, z funkcjami AI do trybu upiększania twarzy.

Sam ekran ma 6,21 cala, co niesie za sobą diametralną różnicę w wielkości ekranu względem poprzednika Mi 8. W zeszłym roku flagowiec Xiaomi miał wyświetlacz o przekątnej 5,2 cala. Dodatkowy cal przestrzeni roboczej na pewno będzie odczuwalny. Proporcje ekranu określono na 18,7:9 i zajmuje on podobno 88,5% przedniego panelu urządzenia.

Wyświetlacz wykonany jest w technologii AMOLED, co obiecuje ładne kolory i daje nadzieję na dobrze funkcjonujące Always On Display. Rzecz jasna dużo będzie zależeć od tego, czy Xiaomi podoła zadaniu pod względem programowym, ale to już inna historia. Oprócz tego kontrast ekranu na poziomie 60000:1 i jasność sięgająca 600 nitów powinny pomóc, jeśli chodzi o czytelność ekranu nawet w jasne dni.

Jedną z najbardziej podkreślanych rzeczy na konferencji były możliwości fotograficzne Mi 8. Nowemu Xiaomi udało się uzyskać 105 punktów w rankingu DxOMark (pod względem zdjęć), pokonując iPhone’a X i Mi Mix 2S, które zdobyły po 101 punktów. W ujęciu ogólnym, z wliczoną oceną kamery i jakości filmów, Mi 8 zakończył test z wynikiem 99 punktów, bijąc smartfon Apple o 2 punkty.

Co umożliwia Mi 8 osiągnięcie takich dobrych ocen? Prezes firmy długo rozwodził się nad możliwościami podwójnego zestawu aparatów głównych. Są to dwie matryce 12 Mpix z odmienną optyką: f/1.8 i pikselem o wielkości 1,4 μm i czteroosiową stabilizacją obrazu (Sony IMX363 – taki jak w Mi Mix 2S i ZenFonie 5) oraz f/2.4 i pikselem 1,0 μm (Samsung S5K3M3 – to teleobiektyw z Mi 5X/Mi 6). Za doświetlanie scen odpowiada dwutonowa dioda LED.

Aparat zapewnia rozpoznawanie ponad 200 scenerii dzięki opcjom AI i pobiera dane z czterech sąsiadujących pikseli, aby uzyskać lepsze ujęcia w słabym świetle. Fotografia portretowa też jest wspierana przez inteligentne algorytmy i pozwala rzekomo uzyskiwać efekty podobne to tych z trybu portretowego iPhone’a X.

Benchmarki wskazują też na niezwykły potencjał wydajnościowy Mi 8, prezentując wynik 301472 punktów w AnTuTu. Oczywiście tego typu zestawienia to tylko cyferki, więc z oceną działania aparatu i ogólnego użytkowania smartfona trzeba będzie wstrzymać się do testów.

Zresztą tak dobre testy syntetyczne są dziełem pracy najszybszego obecnie układu montowanego w smartfonach: Snapdragona 845, obecnego w wielu tegorocznych flagowcach. Podstawową wersją pamięciową będzie opcja z 6 GB RAM i 64 GB miejsca na dane (oczywiście trzeba odliczyć od tego to zajmowane przez system), ale pojawią się też wersje z 6 GB/128 GB oraz 6 GB/256 GB.

Z dodatkowych ciekawostek: wyjścia słuchawkowego jak nie było w poprzedniku, tak nie ma i teraz. Jest za to USB typu C oraz dwuzakresowy GPS. Telefon łączy tradycyjną częstotliwość GPS L1 z używaną w innych urządzeniach częstotliwością GPS L5, co powinno przełożyć się na znacznie lepsze pozycjonowanie podczas korzystania z nawigacji.

Ciekawe, jak ten dwuzakresowy GPS wpłynie na działanie baterii. 3400 mAh może znosić prawdziwe katusze przy takim obciążeniu. W grunt, że można skorzystać z szybkiego ładowania Quick Charge 4+. Całością zarządza Android 8.1 Oreo z MIUI 9 – już wkrótce na urządzenie trafi aktualizacja do zapowiedzianego tego samego dnia MIUI 10. Wymiary smartfona to 154.9×74.8x 7.6 mm, a waży on 175 g.

Ceny? Proszę:

Uwaga – to jeszcze nie wszystko

Xiaomi w pewnym sensie zaskoczyło: myśleliśmy, że podstawowa wersja Mi 8 będzie wyposażona w czytnik linii papilarnych w ekranie, ale tak nie jest. Taką unikalną funkcją może pochwalić się tylko Xiaomi Mi 8 Explore Edition. W tej opcji plecki urządzenia są półprzezroczyste.

 

Oprócz tego, że skaner odcisków palców zintegrowano z ekranem, Mi 8 EE ma bardziej skomplikowaną wersję kamery rozpoznającej twarz niż podstawowy Mi 8. Technologię tę nazwano 3D Face Unlock i jest bardzo podobna do Face ID używanej w iPhonie X – skaner robi mapę naszej twarzy i przechowuje w pamięci urządzenia. Za ten feature trzeba będzie dopłacić.

Różnice między „zwykłym” Mi 8 a Mi 8 Explore Edition sprowadzają się właściwie tylko do tych kilku rzeczy. Smartfon będzie też minimalnie cięższy od klasycznego Mi 8 – 177 g. Straci jednak trochę potencjału energetycznego: zamiast baterii 3400 mAh, dostanie ogniwo o pojemności 3000 mAh.

Wersja Explore Edition zostanie udostępniona tylko w jednym wariancie – z 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Jej koszt to 3799 juanów.

Wszystkie wersje nowego flagowca Xiaomi będą dostępne w sprzedaży w Chinach już od 6 czerwca.

Najlepsze jest to, że to nie wszystko, co na dziś przygotował ten producent.

 

źródło: Xiaomi, Android Authority, GSMarena, fonearena, gizchina

Exit mobile version