Premiery Xiaomi Mi 5 spodziewamy się 22 lutego. Jak łatwo policzyć, do jego debiutu został jeszcze miesiąc, więc nie powinny dziwić nowo pojawiające się przecieki na jego temat. Tym razem mamy do czynienia z pojawieniem się zdjęć, które rzekomo przedstawiają prawdziwy egzemplarz. Czy tak jest – trudno ocenić.
Więcej wiary daję pierwszemu z nich (widocznemu powyżej), ponieważ uchwycony na nim (rzekomy) Xiaomi Mi 5 nie różni się aż tak bardzo od tego, przedstawianego na grafikach (podobno) promocyjnych. Wygląd przestrzeni ponad wyświetlaczem jest w obu przypadkach dokładnie taki sam – oczko kamerki, czujniki oraz logo producenta znajdują się w tych samych miejscach. Inaczej wygląda kwestia klawisza domowego, który jest (na moje oko) nieco mniejszy, tzn. „krótszy”. Przy okazji dowiadujemy się – jeśli oczywiście wierzyć, że to naprawdę Xiaomi Mi 5 – że na górze umieszczono złącze Mini Jack 3,5 mm, drugi mikrofon oraz port podczerwieni. Na boku natomiast nie obyło się bez plastikowej wstawki, która pozwala łatwiej „przemieszczać” się falom radiowym.
Kolejne zdjęcia przedstawiają podobno tylny panel flagowca. Cóż, tym razem mamy do czynienia z prawdziwą rewolucją, czyli czymś, czego do tej pory nie widzieliśmy ani razu. Aparat i lampa błyskowa znalazły się w zupełnie innych miejscach (pojawił się również laserowy autofokus), podobnie jak (okrągły) czytnik linii papilarnych, którego do tej pory spodziewaliśmy się w klawiszu domowym pod wyświetlaczem.
Powyższe zdjęcia sugerują także użycie całkowicie metalowej obudowy. Jedynym „wytłumaczeniem”, jakie znajduję, aby „potwierdzić” to, co widać powyżej, jest przeciek, według którego Xiaomi szykuje dwa warianty Mi 5 – jeden z ekranem o rozdzielczości Full HD (1080×1920) i szkłem 2.5D na przednim i tylnym panelu oraz drugi z ekranem QHD (1440×2560) i metalową obudową unibody.
To już kolejny przeciek, do którego podchodzę z dużą rezerwą. W przypadku Xiaomi Mi 5 pojawia się ich tak dużo, że już trudno dać któremukolwiek pełnię wiary. W tej niepewności pożyjemy na szczęście już tylko miesiąc.
Źródło: nowhereelse, G for Games