Z jednej strony Xiaomi klepie smartfony na jedno kopyto, a z drugiej potrafi naprawdę zaskoczyć. Producent podobno zamierza zrobić niespodziankę swoim fanom i zaprezentować flagową serię Xiaomi Mi 11 jeszcze wcześniej niż się spodziewaliśmy.
Kilka ostatnich generacji flagowców Xiaomi zadebiutowało w lutym, więc spodziewaliśmy się, że seria Xiaomi Mi 11 również zostanie oficjalnie zaprezentowana w drugim miesiącu 2021 roku. Cóż, okazuje się, że prawdopodobnie tak nie będzie.
Premiera Xiaomi Mi 11 jeszcze w 2020 roku
Przed kilkoma dniami pojawiły się informacje o rzekomej premierze serii Xiaomi Mi 11 już w styczniu 2021 roku i wydawały się one prawdopodobne, ponieważ nie tylko ten producent przyspieszy debiut nowej generacji flagowców – zrobi to również Samsung, który zaprezentuje linię Galaxy S21 już 14 stycznia 2021 roku.
Okazuje się jednak, że Xiaomi może wprowadzić na rynek serię Xiaomi Mi 11 znacznie wcześniej – jak donosi Ice universe, producent podobno zrobi to jeszcze w tym roku, pod koniec grudnia! Jeśli tak się stanie, będzie to pierwszy raz w historii marki, gdy w jednym roku kalendarzowym zadebiutowały dwie generacje flagowców z tej samej rodziny.
Choć wydaje się to wręcz absurdalne i nieprawdopodobne, to rzeczywiście może mieć miejsce. Jak możecie zobaczyć powyżej, Xiaomi opublikowało informację, że nowy procesor Qualcomm Snapdragon 888 zadebiutuje na pokładzie smartfonów z serii Xiaomi Mi 11 (w przeszłości mówiło się, że tak może się stać).
A skoro Samsung zaprezentuje swoje flagowce z linii Galaxy S21 w połowie stycznia 2021 roku (część z nich będzie miała na pokładzie Snapdragona 888), to Xiaomi musi zaanonsować serię Xiaomi Mi 11 jeszcze wcześniej, aby być pierwsze. W związku z tym wydaje się prawdopodobne, że zrobi to na koniec grudnia 2020 roku.
Co wiemy o Xiaomi Mi 11?
Mimo że do oficjalnej premiery pozostało bardzo mało czasu, nie wiemy praktycznie nic o nowych flagowcach Xiaomi. Jedynym pewnikiem jest zastosowanie procesora Qualcomm Snapdragon 888, aczkolwiek mówi się też o aparacie o rozdzielczości 108 Mpix. Wersja z dopiskiem „Pro” ma do tego zaoferować zachodzący na wszystkie cztery krawędzie wyświetlacz, podobnie jak Huawei P40 Pro.
Najbliższe dni pokażą, czy Xiaomi uda się ukryć przed światem nadchodzące flagowce aż do ich oficjalnej prezentacji, czy lada chwila przecieki na ich temat zaczną płynąć wartkim strumieniem. Czasu jest bowiem coraz mniej.