Xiaomi ma parę bardzo fajnych smartfonów, które zaprezentowano z okazji 10-lecia firmy, ale nie chce się zbytnio nimi dzielić. Choć niejeden chętnie przetestowałby Xiaomi Mi 10 Ultra i Redmi K30 Ultra, będzie to mocno utrudnione.
Żadnych szans na globalne wersje nowych smartfonów
Wczoraj poznaliśmy dwa nowe smartfony, które dołączyły do portfolio Xiaomi: Xiaomi Mi 10 Ultra oraz Redmi K30 Ultra. Oba są na swój sposób wyjątkowe.
Xiaomi Mi 10 Ultra na przykład, ma ekran z częstotliwością odświeżania 120 Hz oraz aparat, który specjaliści z DxOMark umieścili na szczycie zestawienia najlepszych fotograficznych smartfonów.
Redmi K30 Ultra z kolei, choć nie wybija się mocno w porównaniu z poprzednikami, to zachowuje ich rozsądną cenę, co byłoby również dobrym powodem do zapoznania się z nim.
Niestety, żaden z powyższych smartfonów nie doczeka się globalnej dystrybucji. Jak wskazują źródła GSMarena, ich dystrybucja ograniczy się wyłącznie do Chin.
Nie pod tymi nazwami, ani pod żadnymi innymi
Pewną nadzieją mogłaby być premiera tych urządzeń, ale pod inną nazwą. Wiemy, że Xiaomi nieraz już podejmowało takie działania – na przykład Redmi K30 zostało wydane jako Poco X2. Jak jednak podkreślono w raporcie, nie ma szans na taki ruch w stosunku względem wczorajszych premier.
To o tyle rozczarowujące, że wielu chętnie przetestowałoby rzekomo znakomite możliwości aparatu w Xiaomi Mi 10 Ultra. Fani marki w Polsce mogą czuć się trochę zawiedzeni. Co z tego, że firma idzie w naszym kraju łeb w łeb z Samsungiem, skoro nie da się u nas zobaczyć jubileuszowego flagowca? Toż to nawet Mi Mix Alpha, który do regularnej sprzedaży nie trafi nigdy, był obecny na kilku wystawach…