Najwierniejsi sympatycy marki Xiaomi złożyli zamówienia na swoje egzemplarze smartfona Mi 10 gdy tylko taka opcja została im udostępniona. Po obejrzeniu zdjęć, jakie właśnie obiegły chiński internet, część z nich zaczęła żałować podjętej decyzji. Xiaomi zdecydowało się na opublikowanie fotek swojego najnowszego flagowca w wersji Explorer Edition. Na pierwszy rzut oka, robi wrażenie.
Tylko dla koneserów
Telefony Xiaomi w wersji Explorer Edition pojawiają się począwszy od modelu Mi 8. Ta, od podstawowej edycji różni się pleckami, które przynajmniej w teorii powinny być przezroczyste i ukazywać wnętrze smartfona. W przypadku pierwszej wersji Explorer Edition firma jedynie rozzłościła swoich miłośników, decydując się na umieszczenie pod taflą szkła naklejki z atrakcyjnym, choć zupełnie nierealistycznym rozmieszczeniem komponentów. Fani mieli prawo czuć się oszukanymi takim zagraniem, dlatego w kolejnych wersjach Xiaomi nie powtórzyło błędu. W przypadku Xiaomi Mi 10 Explorer Edition wszystko to, co powinno być widoczne, widać wyraźnie. Całość prezentuje się następująco:
Sam widok podzespołów z pewnością nie jest nazbyt spektakularny, ponieważ to, co najważniejsze znalazło się za warstwami odpowiedzialnymi za odprowadzanie ciepła i ochronę przed ewentualnymi uszkodzeniami mechanicznymi. Widać jedynie kilka śrubek wokół modułu aparatu, cewkę do ładowania indukcyjnego i fragment baterii. Dodatkowo przezroczyste szkło ozdobione zostało nazwą producenta umieszczonej w orientacji pionowej (słusznej wielkości swoją drogą). Taki zabieg stylistyczny mówi wszystko – to telefon wyłącznie dla zagorzałych miłośników Xiaomi, którzy mają potrzebę pochwalenia się, kto jest producentem sprzętu, z którego korzystają.
Zainteresowanie? Podobno spore
Jak donoszą zagraniczne media, na chińskich forach internetowych sporo użytkowników zachwyca się wzornictwem specjalnej edycji dopytując, czy istnieje możliwość zwrotu posiadanego egzemplarza Mi 10. Wszystko po to, by stać się posiadaczem tej konkretnej edycji w tej konkretnej, przezroczystej obudowie. Mnie osobiście podoba się taka stylistyka telefonów, w których tylny panel odsłania wnętrze (choć z pewnością nie jest to tak miły oku widok jak w zegarkach, gdzie przez przezroczystą taflę możemy podglądać pracę mechanizmu), jednak logotypu producenta o tak ordynarnej wielkości po prostu nie zdzierżyłbym.
Nubia czy Xiaomi?
Ujawnienie zdjęć Xiaomi Mi 10 Explorer Edition oznacza, że Nubia Red Magic 5G Transparent Edition doczekała się poważnego konkurenta do miana najbardziej rozchwytywanego smartfona z przezroczystymi pleckami. Którego półnagiego Chińczyka wybierzecie?
Źródło: Gizchina