Dziś rynek procesorów jest podzielony pomiędzy kilku największych producentów. Xiaomi już raz próbowało się na niego „wbić”, ale nie odniosło sukcesu. Być może tym razem się uda, ponieważ firma robi drugie podejście.
Drugi procesor Xiaomi
Większość producentów korzysta z układów trzech firm: Qualcomm, MediaTek i Unisoc. Ponadto kilku projektuje również własne SoC – Samsung, Huawei i Apple. Xiaomi już raz próbowało wejść do ww. grona, lecz nieskutecznie. Chińczycy zastosowali własny procesor Surge S1 w tylko jednym smartfonie – Xiaomi Mi 5C, który zadebiutował w lutym 2017 roku.
W kolejnych latach skupili się na projektowaniu chipsetów „wspomagających” i stworzyli na przykład chipset ładowania Surge P2 i chipset zarządzania baterią Surge G1, które znajdziemy w Xiaomi 14 Ultra. Okazuje się jednak, że wciąż nie rezygnują z opracowania kolejnego SoC.
Według nieoficjalnych informacji Xiaomi zakończyło już etap projektowania procesora i jest on już gotowy do produkcji. Początkowo testowej na małą skalę w celu optymalizacji, a gdy Chińczycy dopną wszystko na ostatni guzik, rozpoczną masową produkcję swojego drugiego SoC.
Nowy procesor Xiaomi ma powstawać z wykorzystaniem 3-nm procesu technologicznego, zatem pod tym względem nie będzie odbiegał od konkurencyjnych układów Qualcomma i MediaTeka. Nie znamy jednak dokładnej budowy SoC ani jego producenta, choć mówi się, że będzie nim TSMC.
Do jakiego smartfona trafi drugi procesor Xiaomi?
Chińczycy potrzebują jeszcze trochę czasu, aby dokończyć prace nad swoim drugim SoC i rozpocząć jego masową produkcję, dlatego na debiut urządzenia z nim na pokładzie musimy jeszcze poczekać – do 2025 roku.
Smartfonem, który otrzyma drugi procesor Xiaomi, ma być Xiaomi 15S Pro. Będzie to pierwszy raz od czasów Xiaomi 12S, kiedy Chińczycy znów wprowadzą na rynek modem z literką „S” w nazwie. Seria Xiaomi 12S zadebiutowała w Chinach w lipcu 2022 i nigdy nie wyszła poza ojczyznę producenta.
Czy Xiaomi 15S Pro również pozostanie dostępny wyłącznie w Chinach? Niewykluczone, że tak, patrząc dodatkowo z perspektywy faktu, że tak było z Xiaomi 14 Pro i podobnie ma być z Xiaomi 15 Pro. Ponadto Chińczycy mogliby nie być w stanie wyprodukować wystarczającej liczby układów, aby sprostać popytowi na całym świecie.