Rynek urządzeń mobilnych przeznaczonych do gier rozwija się prężnie, choć przez ostatni rok był on jakby na uboczu. Zaporowe ceny telefonów gamingowych mogą niedługo ulec zmianie, co bez wątpienia doprowadzi do poszerzenia rynku o ogrom nowych propozycji dla fanów mobilnego grania. Zbliżające się wielkimi krokami zmiany rozbudzają wyobraźnię zarówno producentów sprzętu, jak i fanów technologii, więc nie powinien dziwić fakt, że po niespełna roku od premiery Xiaomi Black Shark 2 zaczynają pojawiać się plotki o następcy potężnego telefonu do gier.
RAM-u nigdy za mało
Według badań firmy Valve – twórców platformy Steam – znaczna większość graczy posiadających komputery osobiste ma zamontowane w swojej konfiguracji jedynie 8 GB pamięci RAM. Nie jest to zbyt duża ilość, szczególnie biorąc pod uwagę rekomendowane wymagania systemowe aktualnie wychodzących produkcji wysokobudżetowych. Gry przeznaczone na rynek mobilny są odpowiednio okrojone o bardzo wymagające treści, choć paradoksalnie okazują się być momentami niemniej wymagające dla naszych telefonów.
Użytkownik Sudhanshu regularnie publikuje na swoim Twitterze przecieki dotyczące nowych telefonów. Firma Xiaomi rzekomo zarejestrowała kolejny model telefonu z serii Black Shark mający aż 16 GB RAM-u i wspierający sieć 5G. Liczba ta wydaje się nie być przesadzona biorąc pod uwagę fakt, że aktualna wersja telefonu z gamingowej linii chińskiego producenta ma 12 GB pamięci RAM, więc nie jest to niewiarygodnie duży skok wydajnościowy.
Wszystko w swoim czasie
Nie wiadomo kiedy i przy jakiej okazji Xiaomi miałoby zaprezentować Black Shark 3, jednak jeśli plotki okażą się prawdziwe, to smartfon powinniśmy ujrzeć w ciągu pół roku od potencjalnej zapowiedzi.
Konkurencja na rynku mobilnego grania rośnie z każdym miesiącem. Swoje propozycje dla graczy podobno szykuje chociażby Lenovo ze swoją serią Legion, a aplikacja GeForce NOW umożliwiająca grę w chmurze na telefonie z systemem Android podobno sprawuje się całkiem nieźle już w wersji wczesnego dostępu. Nikogo nie powinien dziwić fakt, że Xiaomi chce podbić poprzeczkę i przygotować sobie miejsce na podium rynku mobilnej rozgrywki.
Źródło: Sudhanshu1414, notebookcheck