Szukasz poręcznego smartfona z fajnym aparatem? Dobrze trafiłeś

Znalezienie kompaktowego smartfona nie jest łatwym zadaniem. Na rynku dostępnych jest mnóstwo różnych propozycji “olbrzymów”, wśród których trzeba przeprowadzić naprawdę mocną selekcję, by dotrzeć do modeli na tyle poręcznych, by osoby z mniejszymi dłońmi mogły komfortowo z nich korzystać. Jednym z nich jest Xiaomi 12, którego dziś przedstawię Wam nieco bliżej.

Kompromis między kompaktowością a pojemnością baterii

Xiaomi 12 jest jednym z przedstawicieli najnowszej, flagowej serii smartfonów firmy. Na łamach Tabletowo mogliście już zapoznać się z obszerną opinią na temat Xiaomi 12 Pro, który jest większy (163,6 x 74,6 x 8,2 mm) i cięższy (205 g), ale i kosztuje też sporo więcej (5199 złotych – 12/256).

Na jego tle, podstawowy Xiaomi 12 wygląda na malucha – ma wymiary 152,7 x 69,9 x 8,16 mm i waży też sporo mniej – 180 g. Mimo to jednak nie jest najmniejszym smartfonem, dostępnym na rynku, co wcale nie musi być wadą – w jego kompaktowej obudowie zamknięto akumulator o pojemności 4500 mAh.

Dla porównania, w konkurencyjnych, mniejszych konstrukcjach, ogniwa też są odpowiednio mniejsze: 4000 mAh przy 148 x 68,5 x 8,9 mm czy 3700 mAh przy 146 x 70,6 x 7,6 mm, co przekłada się na czas działania.

różowy Xiaomi 12 obok czarnego Xiaomi 12 Pro

Widać wyraźnie, że Xiaomi szukało optymalnego wyważenia pomiędzy rozmiarami urządzenia a pojemnością akumulatora tak, by móc zaproponować klientom sprzęt mniejszy niż pozostałe smartfony ze swojej oferty, jednocześnie bez agresywnej degradacji pojemności akumulatora. Czy to się udało?

Patrząc przez pryzmat moich testów tego modelu (recenzja już niebawem!) – smartfon na WiFi bez problemu wytrzymuje dzień. Na danych mobilnych jest nieco gorzej, ale nie trzeba go ładować w środku dnia – do wczesnego wieczoru (ok. 18) wytrzymuje.

A nawet, jeśli telefon się rozładuje, do naszej dyspozycji oddane jest szybkie, bo 67-Watowe ładowanie (ładowarka jest w zestawie!), dzięki któremu jesteśmy w stanie szybko uzupełnić energię. Nie jest to może poziom espresso z Xiaomi 12 Pro (tam 120-Watowa ładowarka robi niesamowitą robotę!), ale cappuccino jak najbardziej tak – np. z 55% na 99% w 27 minut.

różowy Xiaomi 12 obok czarnego Xiaomi 12 Pro

Design przyciąga wzrok

Przy całej tej kompaktowości konstrukcji, ważne jest też jej wzornictwo. Do testów specjalnie poprosiłam o model w innej wersji kolorystycznej niż czarna, bo to jeden z tych smartfonów, który w innych odsłonach prezentuje się najlepiej. I rzeczywiście – zwłaszcza, że różowa obudowa, z którą mam do czynienia, jest subtelna, co zdecydowanie może się podobać (przyznaję jednak, że najchętniej zobaczyłabym niebieską! ;)).

Nie jestem osobą, której ulubiony kolor to różowy, a jednak w kombinacji subtelnego odcienia, matowości i lekko chropowatej powierzchni, to wpada w mój gust. Do tego stopnia, że nie wyobrażam sobie nosić na niej etui ochronnego – nawet, gdy jest ono przezroczyste (a właśnie takie dostajemy w zestawie sprzedażowym).

Minimalistyczny design urządzenia dopełniają jaśniejsze krawędzie, zwłaszcza dolna i górna, na której znajdziemy charakterystyczne maskownice głośników, jak i całkiem dobrze prezentująca się wyspa z aparatami, choć znacznie wystająca ponad poziom obudowy.

różowy Xiaomi 12 obok czarnego Xiaomi 12 Pro

Aparaty

W przypadku Xiaomi 12 Pro sprawa była prosta – 3x 50 Mpix. Tutaj mamy główny aparat 50 Mpix f/1.88 z OIS (ekwiwalent 24 mm), ultraszerokokątny (123°) 13 Mpix f/2.4 (ekwiwalent 12 mm) oraz telemakro 5 Mpix (ekwiwalent 50 mm) – do zdjęć makro z odległości 3-7 cm. Muszę przyznać, że zdjęcia z Xiaomi 12 mogą się podobać.

Ich ocenę pozostawię sobie na pełną recenzję, natomiast nie zostawię Was z niczym – poniżej załączam porcję zdjęć, wykonanych przeze mnie smartfonem Xiaomi 12:

Na koniec dodam, że Xiaomi 12 dostępny jest w sprzedaży w dwóch wersjach – z 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej za 3799 złotych i z 8 GB RAM i 256 GB pamięci za 3999 złotych.

Materiał powstał przy współpracy z Xiaomi Polska

Exit mobile version