Lato z Nintendo staje się powoli faktem. Gigant z Kyoto podał kolejną datę premiery, która zbiega się z okresem wakacji. Konkurencji nie będzie zbyt wiele, dlatego może to być owocne okienko wydawnicze dla Japończyków.
Switch na wakacje
29 lipca – warto sobie zapisać tę datę, jeżeli czekacie na premierę Xenoblade Chronicles 3. Tytuł został wyceniony przez Nintendo na 60 dolarów, choć polskiej ceny jeszcze nie poznaliśmy. Ta pojawi się najpewniej bliżej lipca, gdy sieci handlowe otrzymają informację o dystrybucji gry w Polsce.
Pierwsza odsłona tej serii miała swoją premierę jeszcze na Nintendo Wii U, choć i ta ukazała się w definitywnej edycji na Switchu. Xenoblade Chronicles 2 to już tytuł ekskluzywny dla posiadaczy „pstryka”. Dlatego też nawet jeśli może się to wstępnie wydać dziwne, premiera trzeciej części tego cyklu to spore wydarzenie w społeczności fanów Nintendo.
Rozgrywka w Xenoblade Chronicles
Xenoblade Chronicles to nic innego, jak japońska gra RPG z nowoczesnym spojrzeniem na otwarty świat. W nim łączone są elementy fantasy oraz science-fiction. Trzecia odsłona skupi się na fabularnym konflikcie zbrojnym, co oznacza występowanie różnorodnych stworzeń i maszyn. Walka nie opiera się o system turowy, ale każdy z przeciwników posiada swój własny poziom doświadczenia. I tak – jak w klasycznym MMO – cyferki wypadają z bohaterów jak tylko zadajemy im obrażenia.
To pokazuje, że produkcja od Monolith Soft nie wpisuje się w kanon typowego hitu od Nintendo. Japończycy ją jednak uwielbiają, ponieważ postacie z tej serii znalazły się nawet w Super Smash Bros. Ultimate – kultowej bijatyce giganta z Kyoto. Niestety, nawet przed o wiele bardziej rozpoznawalnymi, zachodnimi bohaterami gier. Jak widać, marketing takiej gry jest równie ważny, co wirtualna hala sławy.
Czy wypatrujecie premiery Xenoblade Chronicles 3? Osobiście czyham bardziej na Klonoa: Phantasy Reviere, lecz tylko dlatego iż zdecydowanie bardziej cenię sobie klasyczne platformówki. A przypomnijmy – ten tytuł pojawi się już pod koniec czerwca.