Wiem, pewnie mało kto używa przeglądarki internetowej w konsoli. Dużo prościej przecież znaleźć interesujące nas informacje na laptopie, PC lub po prostu smartfonie przy pomocy kilku „pacnięć” w ekran. Jak się jednak okazuje, w niedalekiej przyszłości przeglądarka w konsolach Xbox może nabrać nowego sensu.
Konsole Xbox z ulepszoną przeglądarką
Przeglądarka Edge od Microsoftu staje się coraz bardziej funkcjonalna — również na konsolach. Właśnie pierwsi użytkownicy należący do programu testerów Xboksa, zaczęli pobierać nową ulepszoną przeglądarkę Edge na swoje konsole Xbox One i Xbox Series X|S. I nie byłby to materiał na newsa, gdyby nie fakt, że Edge zyskał nowy silnik aplikacji bazujący na Chromium.
A to oznacza, że przeglądarka ta znacząco zwiększy swoją funkcjonalność. Nowy Edge będzie w stanie między innymi odpalić takie aplikacje internetowe jak Google Stadia, GeForce Now czy (zapowiedziany już jakiś czas temu) przeglądarkowy xCloud. Kiedy nowa przeglądarka trafi do wszystkich? Najprawdopodobniej już niebawem!
Drugie życie Xbox One?
Czy to oznacza, że na podstawowym modelu Xboksa One w końcu zagramy w Cyberpunk 2077 w płynnych 60 klatkach na sekundę i zadowalającej oprawie graficznej? Jest to całkiem możliwe, jeśli wykorzystamy do tego zadania ulepszoną przeglądarkę Edge i którąś z dostępnych usług streamingu gier.
Jestem również praktycznie pewny, że sam Microsoft wykorzysta to, jako furtkę dla Xboksa One, a nawet Xboksa Series S czy X, do szybkiego dostępu do gier w ramach strumieniowania. Firma jakiś czas temu zapowiedziała, że pracuje nad taką funkcją, jak i również wsparciem xClouda z poziomu przeglądarki na PC — jest więc duża szansa, że obie te sprawy są ze sobą połączone.
Myślę, że sporo posiadaczy Xboksa One, byłoby skłonnych dalej grać na swoich starszych konsolach w najnowsze tytuły przy pomocy gry w chmurze, gdyby tylko Microsoft umożliwił to swoim użytkownikom.