Granie w starsze tytuły w ramach kompatybilności wstecznej na konsolach Xbox Series nabrało ostatnio jeszcze więcej sensu. Wszystko za sprawą funkcji FPS Boost, która może zwiększyć liczbę klatek na sekundę w grach — w niektórych przypadkach nawet czterokrotnie! Co najlepsze, lista kompatybilnych z tą technologią gier, ciągle się powiększa.
Skyrim w 60 FPS na konsolach Xbox Series!
Dołączenie Bethesdy do rodziny Xbox jest bez wątpienia jednym z najważniejszych wydarzeń tego roku w branży gier wideo. Ruch ten może wielu graczy zachęcić do kupienia konsoli Xbox i sprawdzenia gier Bethesdy w abonamencie Xbox Game Pass. Od dziś jest też ku temu kolejny powód.
Wszystko dlatego, że pięć gier z katalogu Bethesdy wzbogaciło się dziś o funkcję FPS Boost na konsolach Xbox Series X i Xbox Series S. Mowa tu o następujących tytułach:
- Dishonored: Definitive Edition
- The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition
- Prey
- Fallout 4
- Fallout 76
Co FPS Boost oznacza dla tych gier w praktyce? Wzrost liczby klatek na sekundę z 30 do 60. W przypadku dwóch ostatnich tytułów opcja ta będzie domyślnie wyłączona, ponieważ może ona spowodować lekki spadek wyświetlanej rozdzielczości.
W pozostałych grach zwiększona liczba klatek na sekundę będzie włączona automatycznie od samego początku rozgrywki, choć oczywiście w każdej chwili będziemy mogli funkcję tę wyłączyć, tak samo, jak w przypadku AutoHDR.
To, czy FPS Boost i AutoHDR są włączone, możecie sprawdzić podczas rozgrywki, włączając menu Xboksa.
Bez wątpienia zwiększenie ilości klatek na sekundę, może zachęcić wielu graczy do ponownego (lub pierwszego) zagrania w któryś z tych tytułów. Ja sam w końcu nadrobię Preya, od którego na PlayStation 4 odbiłem się właśnie przez brak 60 FPS.