Serwis X (dawniej Twitter) udostępnia użytkownikom aplikacji na Androidzie nową funkcję, która niespecjalnie kojarzy się z tą platformą społecznościową. Mowa o opcji wykonywania połączeń głosowych oraz wideo między użytkownikami.
Zadzwoń do mnie na Twitterze
Jeśli jeszcze nie uciekliście z Twittera (czy też serwisu X), to możecie być zaskoczeni ostatnią aktualizacją oficjalnej aplikacji na Androidzie. Wprowadza ona nowość, która obecna jest na urządzeniach z systemem iOS już od października 2023 roku. A ponieważ jakoś nie po drodze mi z iPhone’ami, o nowym wdrożeniu dowiedziałem się dopiero teraz.
Aplikacja nie pozwoli nam nie zauważyć nowej funkcji: jeśli pobierzemy aktualizację programu ze sklepu Google Play, to przy następnym uruchomieniu apki na naszym ekranie pojawi się komunikat, który jej dotyczy.
Usługa domyślnie jest włączona. Żeby ją wyłączyć, należy udać się do ustawień aplikacji i w sekcji Prywatność i bezpieczeństwo i zakładce Prywatne wiadomości, a następnie odznaczyć odpowiedni suwak.
Jeśli uważamy, że opcja ta nam się do czegoś przyda, możemy dostosować jej działanie. Odbieranie połączeń audio i wideo można zawęzić jedynie do osób z naszej książki adresowej w telefonie, kont, które obserwujemy lub zweryfikowanych użytkowników. Istnieje też możliwość ukrycia swojego adresu IP w trakcie połączenia, by zwiększyć poziom bezpieczeństwa.
Twitter nie wiąże naszego numeru telefonu z przychodzącym połączeniem, więc akceptując możliwość odbierania rozmów głosowych audio i wideo od wszystkich, narażamy się na ryzyko odnalezienia nas przez boty i scamerów.
Rozmowy przez X nie są darmowe
Nowa funkcja Twittera nie jest bezpłatna – a przynajmniej nie dla osoby inicjującej połączenie. Żeby do kogoś zadzwonić, potrzebujemy subskrypcji X Premium, która w Polsce kosztuje 49 złotych miesięcznie. Najwyraźniej subskrybenci wersji Basic za 20,99 złotych miesięcznie się nie klasyfikują.
Nie wydaje mi się, żeby funkcja połączeń audio i wideo zyskała wielu fanów – zwłaszcza, że próg wejścia do skorzystania z tej funkcji jest dość wysoki. Dodatkowym minusem może być brak jakiegokolwiek szyfrowania rozmów, co zostawia Twittera daleko w tyle za wiodącymi, bezpłatnymi komunikatorami na rynku.