Pamięć RAM Kingston HyperX FURY RGB
Kingston HyperX FURY RGB

Koronawirus podnosi ceny podzespołów komputerowych

Od kilku dni dominującym tematem wszystkich serwisów informacyjnych w mediach jest koronawirus z Chin, który coraz bardziej daje się we znaki nie tylko samym Chińczykom, ale też ich partnerom handlowym. Ze względu na pogłoski o możliwych problemach w dostawie towarów, część sklepów zaczyna podnosić ceny niektórych towarów. Przykładem są, chociażby, podzespoły komputerowe, w tym tak niezbędne, jak pamięci RAM, dyski SSD i procesory.

Coś jest na rzeczy

Przeglądając serwis YouTube natknąłem się na bardzo niepokojący wpis na karcie Społeczność kanału Piotrka Szymańskiego:

fot. TechLipton / YouTube

Zaintrygowany tym spostrzeżeniem niezwłocznie prześledziłem ceny kilku popularnych podzespołów w popularnych sklepach internetowych i porównałem je z cenami archiwalnymi z ubiegłego miesiąca. Wniosek był jednoznaczny: coś jest na rzeczy.

Pamięci RAM – koniec dobrych cen?

Do porównania wziąłem ceny trzech bardzo popularnych modeli pamięci operacyjnej, produkcji HyperX, G.Skill oraz Cruciala. Oto co zaobserwowałem:

  • Crucial 16GB (2x8GB) 3000 MHz CL15 Ballistix Sport LT Red: cena w styczniu – 299 zł, cena w lutym – 349 zł. Wzrost o 50 zł.
  • HyperX 16GB (2x8GB) 3200 MHz CL16 Predator RGB: cena w styczniu – 409 zł, cena w lutym – 439 zł. Wzrost o 30 zł.
  • G.SKILL 16GB (2x8GB) 3200 MHz CL16 Ripjaws V Black: cena w styczniu – 298 zł, cena w lutym – 409 zł. Wzrost o 111 zł.

Widzimy więc gołym okiem, że ceny pamięci RAM istotnie rosną, i to w dość szybkim tempie. Jeżeli ktoś planuje modernizację komputera o nowe RAM-y, warto zrobić to już teraz – nie wszystkie sklepy internetowe zdążyły zaktualizować ceny.

źródło: Ceneo.pl

Procesory – Intel zaczyna drożeć

Następnie sprawdziłem ceny najpopularniejszych modeli procesorów. O ile w przypadku czerwonych, głównie za sprawą reedycji procesora AMD Ryzen 5 1600, która wywołała prawdziwą rewolucję cenową, niewiele się zmienia, o tyle w przypadku Intela widzimy, że jeden z najpopularniejszych sklepów internetowych już podniósł ceny, i to znacząco:

  • Intel Core i5-9400F: z 659 zł na 759 zł. Wzrost o 100 zł.
  • Intel Core i7-9700k: z 1799 zł na 1929 zł. Wzrost o 130 zł.

Obawiam się, że skoro jeden sklep już wystrzelił z cenami, pozostałe zrobią to lada dzień. Podobnie jak w przypadku pamięci RAM, jeżeli planujesz zakup procesora Intela, pospiesz się.

źródło: Ceneo.pl

Dyski SSD – też w górę

Pamięci półprzewodnikowe mają to do siebie, że jak drożeją, to wszystkie naraz. Sprawdziłem więc ceny dysków SSD, by upewnić się, że ceny skoczyły do góry również tutaj. Oto co zauważyłem:

  • ADATA 512GB M.2 PCIe NVMe XPG SX8200 Pro: wzrost z ok. 300 zł do poziomu 370 – 400 zł, w zależności od sklepu.
  • Samsung 500GB M.2 PCIe NVMe 970 EVO Plus: cena utrzymuje się na podobnym poziomie.
  • Silicon Power 512GB 2,5″ SATA SSD A55: wzrost z ok. 210 zł do poziomu około 280 zł, w zależności od sklepu.

Nie da się ukryć – ceny dysków SSD również zaczynają szybować w górę. Chyba doszliśmy do momentu, że jak budować komputer, to teraz.

źródło: Ceneo.pl

Karty graficzne – względny spokój

Być może to kwestia niedawnych premier, być może sprawa obniżenia cen RTX-a 2060 przez Nvidię, ale na rynku kart graficznych, na tę chwilę, panuje względny spokój. Oczywiście warto bacznie obserwować temat, sytuacja może bowiem zmienić się dosłownie w każdej chwili.

Panikować czy nie panikować? Oto jest pytanie

Jak widzimy na powyższych przykładach, ceny podzespołów komputerowych istotnie poszły w górę, jednak o tym, czy jest to tylko chwilowy trend, czy może tendencje wzrostowe na dłużej zagoszczą na rynku, ciężko jeszcze spekulować. Wiemy natomiast, że temat koronawirusa jest coraz głośniejszy i mocniej wpływa na wiele dziedzin życia. W przypadku wzrostu cen dużą rolę odegrały, na tę chwilę, niczym niepotwierdzone pogłoski i spekulacje. Oliwy do ognia dolewają również sami przedstawiciele poszczególnych instytucji, którzy ograniczają udział swoich marek w imprezach branżowych, jak chociażby targach MWC 2020. Często bywało tak, że podwyżki zaczynały się właśnie od wzrostu cen komponentów, później drożały urządzenia, w których te właśnie komponenty są wykorzystywane. Na tę chwilę nie zauważyłem jednak niepokojących tendencji w przypadku smartfonów czy laptopów, lecz informację o możliwym skoku cen należy mieć gdzieś z tyłu głowy i brać ją pod uwagę planując najbliższe inwestycje w elektronikę.

Cóż więc poradzić? Obserwować, uważać i polować na okazję. Obawiam się jednak, że z wielką niechęcią, ale muszę zgodzić się z Piotrkiem: to dopiero początek.