Na pewno wielu z Was ma wrażenie, że odkąd Elon Musk przejął dowodzenie w Twitterze, to już żadna informacja dotycząca tej platformy Was nie zdziwi. Ja też tak myślałem, aż do dziś. Okazuje się, Twitter wystawił ponad 600 elementów wyposażenia swojej siedziby głównej na portalu aukcyjnym. Można żartobliwie zapytać: Elon, nie wystarcza do pierwszego?
Kłopoty Twittera pod rządami Muska
Już pod rządami Elona Muska, w drugim kwartale 2022 roku Twitter odnotował spadek przychodów o 1% (do 1,18 mld dolarów). To wszystko pomimo wzrostu liczby użytkowników aż o 16,6% (do 237,8 mln). Warto podkreślić, że jednocześnie koszty działalności platformy wzrosły o 31% rok do roku, co przełożyło się na spadek zysku netto w wysokości 66 mln do 270 mln dolarów straty. Niestety, nie poznamy już kolejnych wyników finansowych platformy, ponieważ Elon Musk wycofał spółkę z amerykańskiej giełdy.
Nie ma jednak wątpliwości, że wyniki finansowe Twittera uległy pogorszeniu po przejęciu przez Elona Muska. Według danych firmy Pathmatics, w ostatnich tygodniach listopada aż ⅓ ze 100 największych reklamodawców platformy zdecydowała się na ograniczenie swojej aktywności. W regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki przychody z reklamy na platformie spadły o 15% w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Można podejrzewać, że trudności Twittera „magicznie” się nie skończyły, ponieważ na początku grudnia dział sprzedaży zaoferował specjalną promocję: za każde wydane od 500 tys. do 1 mln dolarów klient otrzymuje dodatkowo darmową emisję reklam o tej samej wartości.
Elon Musk wyprzedaje wyposażenie siedziby Twittera
Tak, jak już wcześniej wspomniałem, na platformie aukcyjnej pojawiło się aż 631 ofert z elementami wyposażenia siedziby głównej Twittera z San Francisco. Na sprzedaż wystawiono po kilkaset krzeseł i foteli, a także różnego typu biurek i stołów (cena niektórych z nich osiągnęła nawet ponad 9000 dolarów).
Na aukcji znajduje się też elektronika, taka jak telewizory, monitory, kamery, telefony, zasilacze i laptopy. Dostępne są również urządzenia AGD i wyposażenie kuchni, takie jak lodówki, piekarniki, miksery, blendery, a nawet automat do espresso za 11000 dolarów.
Rekordy popularności, a zarazem ceny biły duże gadżety firmowe: neon z logo Twittera osiągnął cenę ponad 22500 dolarów, a duży statyw z logo platformy – 20500 dolarów. Niestety, większość aukcji już się zakończyła, więc nie uda się Wam jeszcze bardziej podbić ceny i kupić tych wyjątkowych gadżetów.
Wyprzedaż sprzętu biurowego może być konsekwencją dużej liczby zwolnień w Twitterze, przeprowadzonych w listopadzie i grudniu po tym, jak firmę przejął Elon Musk. Wówczas liczba pracowników spadła do około 3700 osób z ponad 7500 pracowników.
Czy aukcja jest jedynie sposobem na pozbycie się niepotrzebnych przedmiotów z biura? A może jest to zabieg PR-owy, mający na celu zwiększenie zainteresowania marką lub Musk szuka wszędzie źródeł gotówki? Niezależnie od przyczyny, aukcja przedmiotów związanych z platformą przyciągnęła uwagę fanów, kolekcjonerów oraz mediów.