Po publikacji wyników finansowych za czwarty kwartał 2018 roku kalendarzowego okazało się, że przychody ze sprzedaży iPhone’ów zmalały aż o 15% rok do roku. Apple stoi więc przed sporym wyzwaniem – jakoś musi przekonać klientów do zakupu nowych smartfonów. Nie ułatwia mu tego jednak fakt, że obecnie przeciętny użytkownik wymienia urządzenie na nowsze średnio co cztery lata.
Aktualnie czynnie używanych jest 900 milionów iPhone’ów. Według prognoz analityka z Bernstein, 16% użytkowników może kupić nowy model w 2019 roku fiskalnym Apple, co przełożyłoby się na 144 mln sprzedanych smartfonów. To ogromna liczba, jednak podobno nie przyczyni się to znacznie do przyspieszenia procesu wymiany starszych urządzeń na nowsze.
Analityk Toni Sacconaghi z Bernstein uważa, że użytkownicy coraz rzadziej kupują nowego iPhone’a, ponieważ ich ceny z roku na rok rosną, a do tego operatorzy znacznie rzadziej subsydiują ich zakup. Niemały wpływ na taki stan rzeczy miał również program wymiany akumulatorów w starszych modelach z portfolio Apple w dużo niższej cenie.
Jeszcze w 2018 roku fiskalnym Apple przeciętny właściciel iPhone’a wymieniał go na nowego średnio co trzy lata. Teraz czas ten wydłużył się o rok, do czterech lat. To bardzo niekorzystny trend z punktu widzenia producenta, ponieważ firmie – jak i każdej innej – zależy na sukcesywnym zwiększaniu sprzedaży swoich smartfonów. Koncern z Cupertino szuka więc sposobów, aby pobudzić popyt na swoje inteligentne telefony.
Niedawno Apple zapowiedziało, że „zrewiduje swoją politykę cenową” na wybranych rynkach. I sukcesywnie to robi, najpierw w Chinach, a teraz także w Hong Kongu. W tym ostatnim ceny obniżono nawet o kilkaset tamtejszych dolarów (HKD) – w przypadku iPhone’a XS 512 GB o 2050 HKD, czyli równowartość ~260 USD. Z kolei w Państwie Środka po obniżkach sprzedaż iPhone’ów na platformach Suning i TMall wzrosła aż o – odpowiednio – 83% i 76%.
Jeśli Apple obniży ceny swoich smartfonów również na innych rynkach, które „ucierpiały” przez mocny kurs dolara amerykańskiego względem lokalnej waluty (wśród nich znajduje się m.in. Turcja), popyt na iPhone’y faktycznie może zauważalnie wzrosnąć.
Źródło: CNBC; MyDrivers przez GizmoChina; AppleInsider