Bezpieczeństwo i poufność danych to pięta achillesowa każdej korporacji. Również Microsoft boryka się z nieplanowanymi wyciekami na temat nadchodzących produktów. Do takiego przecieku doszło dwa dni temu w chińskim oddziale Microsoftu. Za pośrednictwem popularnego w tamtym rejonie portalu Weibo.com, do sieci przedostał się zwiastun Windowsa Treshold. Czy to oznacza rychłą premierą nowej wersji okienek?
Tak naprawdę to nie dowiemy się tego już dzisiaj. Natomiast coś jest na rzeczy. Świadczy o tym między innymi pytanie, jakie zostało umieszczone w poście obok grafiki Windowsa 9. Jego treść brzmi następująco:
Microsoft latest operating system Windows 9 was released, you guess, lower left corner of the start menu appears?
W wolnym tłumaczeniu oznajmiono, że nowa odsłona Windowsa 9 została wydana oraz rozważaniu poddana została lokalizacja przycisku menu start w lewym dolnym rogu. Wpis jak szybko się pojawił, tak szybko zniknął, już po kilku minutach. Według przypuszczeń pojawienie się takiego zwiastuna nie jest przypadkowe, a tyczy się wersji przeznaczonej dla deweloperów (Preview for Developers), jakoby ta miała się pojawić do końca tego miesiąca. Od tego momentu mają rozpocząć się testy nowej wersji Windowsa. Według plotek, jakie krążą po sieci, „dziewiątka” ma wprowadzić m.in. kilka istotnych zmian poprawiających wrażenia z użytkowania oraz szereg nowych funkcji. Wśród nich znaleźć się ma całkiem nowe i przebudowane menu start z aktywnymi kafelkami, stanowiącymi jego integralną część, okienkowe wersje najlepszych i najpopularniejszych aplikacji z interfejsu Modern UI, możliwość skorzystania z paska Charms Bar (wysuwanego z prawej strony) z pozycji pulpitu, a także większą i lepszą integrację z asystentem głosowym Cortaną.
Temat nowej edycji platformy od Microsoftu przewija się już kolejny raz. Powoli kolejne informacje stają bardziej krystaliczne, by stwierdzić, w którą stronę zmierza Microsoft. A ten obiera dość dziwną drogę rozwoju. Wiele mówiło się przecież o integracji dwóch światów – Desktop i Modern UI. Tymczasem przecieki mocno uderzają w ulepszenie możliwości korzystania z pulpitu i zmniejszenie znaczenia interfejsu kafelkowego. Czyżby sam gigant z Redmond zrozumiał, że Modern UI jest na razie mocno wybrakowany i szukał sposobu, aby go ulepszyć? A może to po prostu sposób, by przekonać użytkownika do wyglądu kafelkowego i oferowanie go w połączeniu ze sztandarowymi elementami desktopowymi? Odpowiedź poznamy w momencie debiutu nowej platformy, na którą zarówno ja i pewnie wielu użytkowników z niecierpliwością wyczekuje.