OnePlus od pewnego czasu tworzy dwa flagowce w roku. W opinii wielu osób, wersja z literką „T”w nazwie, to po prostu lekki upgrade urządzenia, które firma przedstawiła pół roku wcześniej. Czy tegoroczna wersja flagowca po face-liftingu przyniesie jakieś rewolucyjne zmiany? I tak, i nie.
Jest sobie taki producent, jak Motorola. Firma od wielu lat tworzyła obudowy aparatów na bazie okręgu. Jak branża mobilna długa i szeroka, nikt nigdy nie podłapał tego nurtu na szerszą skalę. Producent wycofał się z tego układu, co świetnie pokazują jego najnowsze konstrukcje. I właśnie wtedy stało się coś dziwnego. Coraz więcej producentów zaczęło interesować się okrągłą obudową aparatu. Do tego grona może dołączyć też OnePlus.
Na początku trzeba podkreślić, że w tym roku najpewniej zobaczymy dwa smartfony z literką „T” w nazwie. Będzie to „zwykły” OnePlus 7T oraz flagowy 7T Pro. Serwis źródłowy spekuluje, jakoby urządzenia miały zostać oficjalnie pokazane światu już 26 września, wraz z OnePlus TV. Pojawiła się też plotka, jakoby mogła zadebiutować luksusowa edycja smartfona: OnePlus 7T McLaren „Senna” Edition, choć w chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi szczegółami dotyczącymi limitowanej wersji smartfona.
OnePlus 7 Pro po miesiącu użytkowania – czy coś się zmieniło?
W tym miejscu wracamy do obudowy aparatu. Jak możecie dokładnie zobaczyć na renderach, pojawia się okrąg, w którym firma umieściła poziomo, w jednej linii, trzy kamery. Poszczególne oczka aparatu są oddzielone subtelnie zaakcentowanymi liniami, a poniżej nich znajduje się podwójna dioda doświetlająca. Tylna ściana obudowy jest zakrzywiona, wykonana ze szkła. W centralnej części znajduje się logo firmy. Poza charakterystycznym okręgiem, nie można mówić o żadnych innych niespodziankach.
Wizualizacje frontowego panelu potwierdzają, że nowa wersja telefonu od OnePlusa zachowa „łezkę”, gdzie producent ulokuje kamerkę do zdjęć selfie. Serwis źródłowy potwierdza, że ekran może mieć przekątną 6,4-6,5 cala. Oczywiście, zgodnie z przewidywaniami, będzie to ekran o delikatnie zagiętych rogach, zapewne wykorzystujący dobrodziejstwa technologii Optic AMOLED, pracujący w rozdzielczości Full HD+.
Specyfikacja raczej nie szokuje. Mówiąc o OnePlus 7T Pro mówimy o Snapdragonie 855+, 8 GB pamięci RAM i 256 miejsca na dane użytkownika. Nie należy spodziewać się dedykowanego slotu na kartę microSD. Skaner linii papilarnych stale i niezmiennie mieści się pod ekranem. Nie ma też innowacji w ujęciu aparatu głównego. To wciąż 48 Mpix aparat od Sony: IMX586. Do tego dostajemy obiektyw szerokokątny oraz 5 Mpix czujnik głębi. Urządzenie ma zadebiutować z Androidem 9 Pie z nakładką Oxygen OS. Cena jest nieznana.
źródło: PriceBaba