Zwykle Toshiba znana nam jest z produkcji komputerów osobistych typu notebook i ultrabook. Jednak ostatnie doniesienia coraz częściej wskazują na to, że Japończycy poczuli wiatr w żaglach i atakują rynek tabletów. Na łamach Tabletowo, tylko przez okres ostatnich trzech miesięcy przewinęły się wieści o ośmiu propozycjach Toshiby. Wśród nich znajdziemy trzech następców recenzowanej przeze mnie dopiero co Toshiby Encore 8 pierwszej generacji: Encore 7, 8 drugiej generacji i Encore 10. Wśród propozycji na Windowsie znajdziemy również hybrydy: Dynabook Kira L93 oraz Dynabook Tab S50 i S38 na nowym Windows 8.1 with Bing. W świecie Androida swojego debiutu doczekał się Excite Go, kosztujący raptem 99,99 $. Na co teraz postawiła Toshiba? Popatrzmy.
Urządzenie, które stało się bohaterem tego wpisu, wyciekło wraz z przyznanym mu cetryfikatem WiFi Alliance. Wiadomo zatem, że na pokładzie tabletu znajdzie się dwuzakresowa, bezprzewodowa transmisja danych WiFi 802.11 w standardzie a/b/g/n. Wyciekło również tajemnicze kodowe oznaczenie AT10-B, co może świadczyć o drugiej generacji 10 calowych urządzeń z ubiegłego roku. Pewnym jest, że na pokładzie znajdzie się Android w wersji 4.4 Kit Kat. Na tę chwilę to wszystkie informacje o tajemniczej Toshibie, ale zapewne więcej szczegółów ujawni się już wkrótce.
Przy okazji warto poruszyć sytuację japońskiego rynku. Wiadomo od dawna, że elektronika wywodzącą się z kraju kwitnącej wiśni cechuje się dobrą jakością wykonania, a także postępem technologicznym. Po wycofaniu się Panasonica z większości rynków, na międzynarodowej arenie urządzeń mobilnych pozostały dwie firmy – Sony i Toshiba. Do niedawna niewiele osób brało na poważnie produkty tego drugiego gracza, traktując jego poczynania jako ciekawostkę. Nie chodzi mi tu wcale o laptopy, bo te są cenione zwłaszcza w segmencie biznesowym, gdzie producent świetnie sobie radzi. Spójrzmy jednak prawdzie w oczy, Toshiba nie miała do tej pory czym się chwalić w branży ultramobilnej. Wracając jednak do myśli przewodniej. Jestem na świeżo po recenzji Encore, a osobiście posiadałem i posiadam wiele produktów Sony. Pomimo że w bezpośrednim pojedynku Xperię są niezagrożone, lider lokalnego rynku powinien czuć oddech na plecach ze strony rywala.
Toshiba szybko się uczy, a przy tym jej aktywność na rynku jest oszałamiająca (przynajmniej tym tabletowym). Tymczasem Sony powolnie wypuszcza swoje propozycje z ogromną dbałością o szczegóły. Kto w tym pojedynku wyjdzie zwycięsko? Może to nie pora na gdybanie, ale osobiście jestem wielkim fanem japońskiego sprzętu, na którym suma summarum rzadko się zawodzę. Chciałbym jednak poznać Wasze opinie. Jakie macie doświadczenia z japońską elektroniką? Czy dobrze Wam się korzysta z urządzeń Toshiby, Sony czy może Panasonica?