Samsung Galaxy S21 Ultra 5G to obiekt pożądania wielu miłośników technologii. Względem poprzednika to udana ewolucja, która zwraca na siebie uwagę już w pierwszej chwili samym wzornictwem, a to bezsprzecznie kieruje nas w stronę aparatów. I to właśnie na nich dziś się skupimy. W niniejszym wpisie postarałam się zebrać wszystko, co powinniście wiedzieć o aparatach w nowym smartfonie Galaxy S21 Ultra 5G. Oczywiście z przykładowymi zdjęciami!
Phantom Black is new black
Trudno mówić o aparatach bez zerknięcia na wyspę, która momentalnie przyciąga wzrok. Metalowa ramka „wylewa się” na obudowę aparatu albo to właśnie obudowa aparatu płynnie wtapia się w ramkę smartfona – jakkolwiek do tego podejdziemy, będziemy mieli rację. Można tu dostrzec ewolucję poprzednich projektów modułu z aparatami – z Galaxy S20 Ultra 5G czy Galaxy Note20 Ultra 5G. Moim zdaniem – bardzo udaną ewolucję.
Tym, co musi wybrzmieć, jest fakt, że – w przeciwieństwie do wspomnianych modeli – obudowa aparatów nie jest wykonana ze szkła, a z aluminium, dzięki czemu powinna być bardziej odporna.
Do testów otrzymałam czarną wersję Galaxy S21 Ultra 5G i, nie ukrywam, bardzo się z tego cieszę. Ja wiem, że zachwycanie się kolorem jest co najmniej dziwne, ale Phantom Black ma w sobie coś, co do niego przyciąga. A połączenie matowej obudowy z błyszczącymi obwódkami obiektywów i ramkami smartfonu, robi naprawdę rewelacyjną robotę.
No dobrze, ale czas przejść do rzeczy. Aparaty!
Na wyposażeniu najważniejszego członka rodziny Galaxy S21 5G znajdziemy zestaw aparatów, składający się z następujących matryc:
rozdzielczość | kąt widzenia | jasność | rozmiar czujnika | rozmiar piksela | OIS | matryca | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
główny (100-krotny zoom cyfrowy) | 108 Mpix | 83° | f/1.8 | 1/1,33″ | 0,8 µm | tak | Samsung S5KHM3 |
ultraszerokokątny | 12 Mpix | 120° | f/2.2 | 1/2,55″ | 1,4 µm | nie | Sony IMX563 |
tele (3-krotny zoom optyczny) | 10 Mpix | f/2.4 | 1/3,2″ | 1,22 µm | tak | Samsung S5K3J1 | |
tele (10-krotny zoom optyczny) | 10 Mpix | f/4.9 | 1/3,2″ | 1,22 µm | tak | Samsung S5K3J1 |
Już patrząc po samych parametrach zastosowanych aparatów można wywnioskować, że mamy do czynienia z jednym z najbardziej zaawansowanych aparatów w smartfonach, jakie aktualnie znajdziemy na rynku. Czas sprawdzić jego możliwości w praktyce. Skupmy się na tym, co najbardziej istotne – zoomie!
Smartfon Samsung Galaxy S21 Ultra 5G otrzymał dwa teleobiektywy – pierwszy, jaśniejszy, odpowiada za 3-krotny zoom optyczny, z kolei drugi – za 10-krotny. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że pozostałe krotności przybliżania są cyfrowe.
Zobaczcie na przykładowe zdjęcia, które zrobiłam z użyciem zoomu 2,9x i 3x:
A teraz 9,9x i 10x:
Najmocniej w oczy rzuca się odszumianie, które widoczne jest najbardziej przy krawędziach kadrów, oraz wyeksponowanie większej ilości detali.
Co ważne, z zoomem optycznym bardzo dobrze współpracuje tryb nocny – z 3-krotnym przybliżeniem robi świetną robotę.
Co z makro?
Podczas premiery, Samsung nie wspomniał ani słowem o zdjęciach makro robionych za pomocą Galaxy S21 Ultra 5G. A i przy nich warto się chwilę zatrzymać, bo kwestia jest dość ciekawa.
Jak wiecie, smartfon Samsung Galaxy S21 Ultra 5G nie oferuje dedykowanego obiektywu makro, ale do zdjęć robionych z bardzo bliskiej odległości wykorzystuje ultraszerokokątną soczewkę, w której zaimplementowano autofokus. To pozwala robić ostre zdjęcia z niewielkiego dystansu.
Aby zrobić zdjęcie makro, wystarczy przyłożyć telefon blisko fotografowanego obiektu, po czym aparat sam, automatycznie, zmienia obiektyw z głównego na ultraszerokokątny (co ciekawe, nie sygnalizując tego zmianą ikony w interfejsie) i uruchamia funkcję związaną z poprawianiem ostrości.
Z innych ciekawostek związanych z aparatem, warto wiedzieć:
- dostępny jest 12-bitowy RAW w trybie pro,
- przedni aparat pozwala wybrać ton koloru autoportretów – naturalny lub jasny. Definiuje się to przy pierwszym uruchomieniu aparatu, ale później można zmienić w ustawieniach,
- aby zrobić GIF-a wystarczy dłużej przytrzymać przycisk spustu migawki aparatu (nie kojarzę, by opcja była dostępna wcześniej, a dla maniaków social mediów może się okazać przydatna) – to nie jest nowość, ale wciąż niewiele osób wie o tej funkcji,
- zaktualizowana została również funkcja “Jedno ujęcie”,
- z przodu do naszej dyspozycji został oddany aparat 40 Mpix f/2.2.
Aparat nie tylko do zdjęć – ulepszone wideo
Zmian, a może raczej ulepszeń, doczekały się również funkcje związane z nagrywaniem wideo. Od teraz wszystkie obiektywy (literalnie: wszystkie, łącznie z przednim) nagrywają wideo w 4K w 60 kl./s. – i to jest najważniejsza informacja dla wszystkich, którzy cenią sobie spokój podczas późniejszej obróbki materiału i dostosowywania jakości wszystkich klipów do siebie.
Oczywiście dostępna jest też opcja nagrywania w 8K, ale do dyspozycji mamy wtedy węższy kadr niż standardowo i tylko w 24 kl./s. Podczas rejestrowania filmu można zrobić zdjęcie w wysokiej rozdzielczości (to zupełnie co innego niż screenshot aktualnie nagrywanego filmu).
Funkcją, przy której warto się chwilę zatrzymać, jest „Perspektywa reżysera”. Daje podgląd na żywo ze wszystkich obiektywów i pozwala podczas nagrywania swobodnie przełączać pomiędzy aparatami, dzięki czemu nie jesteśmy ograniczeni wyłącznie do tego, który wybraliśmy pierwotnie.
Żeby było jeszcze ciekawiej, w widoku tym możemy włączyć dodatkowo przedni aparat, by nagrywać obraz w obrazie lub podzielony ekran. Co więcej, możemy mieć duży kadr z głównego aparatu a mały z przedniego lub odwrotnie – duży z przedniego i mały z głównego, to też istotne.
Podsumowując, zaryzykuję stwierdzenie, że smartfon Galaxy S21 Ultra 5G ma jeden z najbardziej uniwersalnych zestawów aparatów, jakich potrzebuje wymagający użytkownik. To wciąż smartfon, ale z takimi możliwościami, że amatorzy fotografii i vlogerzy z pewnością będą zadowoleni.
Wpis powstał przy współpracy z Samsung Polska