Dopiero co kilkanaście dni temu HMD Global ogłosiło, że każdy smartfon Nokii otrzyma aktualizację do Androida Oreo (klik!) – dotyczy to nawet Nokii 3, najniżej sytuowanego smartfona Finów (czyt. Chińczyków). Wieść niesie jednak, że na tym się nie skończy, a wszystkie Nokie otrzymają aktualizację do Androida P.
Wczoraj, podczas prezentacji Nokii 8 na Filipinach, HMD ogłosiło światu, że wszystkie Nokie otrzymają aktualizację do Androida P, zaraz po oficjalnej prezentacji systemu przez Google’a. Tyczy się to nawet najtańszej pozycji ze stajni chińsko-fińskiego producenta, czyli Nokii 3. Za taką postawę należą się brawa, jest jednak jedno „ale” budzące wątpliwości.
HMD wyraźnie powiedziało, że wszystkie jego smartfony otrzymają aktualizację do niezapowiedzianego jeszcze Androida P. Biorąc pod uwagę dotychczasowe poczynania Nokii w zakresie aktualizacji, można tym słowom wierzyć. Stosowne aktualizacje do Androida Oreo znajdują się przecież w przygotowaniu, a najmocniejszy smartfon Finów – Nokia 8 – pozował już nawet do zdjęć z najnowszą wersją systemu Google’a. Nokia 2 jednak (o której pisaliśmy > tutaj <), czyli przyszły najsłabszy smartfon HMD, może po prostu nie sprostać wymaganiom nieopublikowanej jeszcze edycji Androida.
Bardzo cieszy mnie sposób, w jaki Nokia pod skrzydłami HMD podchodzi do tematu aktualizacji, co czyni ją wzorem dla innych producentów. Zastanawia mnie jednak to, czy na tak daleko idących obietnicach HMD się po prostu, kolokwialnie rzecz ujmując, „nie przejedzie”. O Androidzie P nie wiemy praktycznie nic, zakładam, że sam producent wie niewiele więcej. Tak więc tylko założyć możemy, że jeśli Nokia 8 nie powinna mieć problemów z obsługą kolejnej wersji systemu spod znaku zielonego robocika, tak Nokia 3, a tym bardziej Nokia 2, mogą już po prostu nie poradzić sobie z najnowszym oprogramowaniem. Wówczas trzeba będzie wycofać się z danej użytkownikom obietnicy, a jak wiemy na przykładzie Microsoftu, jest to jeden z najgorszych scenariuszy jaki może przytrafić się jakiejkolwiek firmie.
Mimo wszystko trzymam kciuki za Nokię i staram się wierzyć w jej zapewnienia. Potrzeba na rynku producenta, który potrafi pokazać, że po prostu można i się da. Nokia natomiast od zawsze była pod tym względem mistrzem. Niech świadczy o tym chociażby fakt, że pomimo mnóstwa ograniczeń narzuconych swego czasu przez Microsoft, Finowie potrafili skutecznie konkurować na wielu polach z znacznie od siebie silniejszymi rywalami.
Źródło: Nokia Forever via Phone Arena