O ile w przypadku gier powstających współcześnie na różne platformy słowo „kultowe” jest zdecydowanie nadużywane, tak pisząc o tytule Worms 2: Armageddon, po prostu nie można nie użyć tego określenia. Pod koniec lutego jeden z członków zespołu Team17 zapowiedział, że wiosną 2013 zadebiutuje mobilna wersja gry na Androida. Przez jakiś czas była dostępna wyłącznie dla Kanadyjczyków, wreszcie nadszedł moment, w którym wreszcie możemy zagrać w nią wszyscy, niezależnie od miejsca pobytu.
W Worms 2: Armageddon mamy do przejścia trzydzieści misji w pięciu różnych sceneriach, a do naszej dyspozycji oddanych zostało dwanaście trybów gry i mnóstwo różnych broni. Jeśli znudzi nam się gra samemu, możemy zaprosić znajomych, dzięki trybowi multiplayer – zarówno z poziomu jednego urządzenia, jak i przez WiFi. Oczywiście podobnie, jak w wersji na peceta, także i tutaj mamy możliwość personalizacji naszego robaka.
Worms 2: Armageddon znajdziecie w Google Play. Gra do najtańszych nie należy, została wyceniona na 14,99 złotych. Dla przypomnienia, użytkownicy sprzętu z iOS mogą grać w ten tytuł już od ładnych kilkudziesięciu miesięcy – w AppStore jest dostępny od 2010 roku.
Swoją drogą, zauważyliście, że w tak zwanym międzyczasie z Google Play zniknęła gra Worms od Electronic Arts? Można ją za to bez problemu znaleźć w AppBrain, ale nie cieszy się zbyt dobrymi opiniami (średnia ocen to 2,7/5).