Nadchodzą bardzo ciekawe czasy dla miłośników MMORPG. Ashes of Creation wygląda coraz lepiej, Lost Ark właśnie zadebiutował w Europie, a World of Warcraft jest teraz w rękach Phila Spencera, który ma najwyraźniej bardzo ambitne plany względem popularnego MMO Blizzarda.
Problemy World of Warcraft
Trudno było przez lata krytykować World of Warcraft, ponieważ nowe ekspansje zawsze przyciągały do gry miliony ludzi i nawet kiedy nie zostawali oni w grze na długo, aktywnych użytkowników wciąż było znacznie więcej niż w każdym innym MMORPG. Spojrzenie na grę Blizzarda zmieniło ostatnio Final Fantasy XIV.
Shadowlands przelało szalę goryczy w opinii wielu fanów World of Warcraft. Kiedy tylko rozeszła się informacja o rosnącej popularności FF XIV i nadchodzącej ekspansji Endwalker, gracze zwęszyli alternatywę. Z WoW-a do Final Fantasy przejść było stosunkowo łatwo, co uczyniło wielu popularnych streamerów World of Warcraft, zabierając do Square Enix swoje ogromne społeczności.
Na tle tętniącego życiem, pozbawionego przymusowego grindu Final Fantasy, gra Blizzarda wypadła blado. Krytyka stawała się coraz głośniejsza, a fakt, że FF XIV korzysta z wielu starszych systemów World of Warcraft, przypomniało weteranom, za czym tak naprawdę tęsknili.
Przyszłość oczami Phila Spencera
Sytuacja World of Warcraft może wkrótce ulec zmianie. Zbliża się aktualizacja 9.2 do Shadowlands, na horyzoncie widać już zapowiedziany oficjalnie kolejny dodatek, a fanów MMORPG coraz bardziej ekscytuje niedawny zakup Activision przez Microsoft. Phil Spencer, który sprawuje teraz pieczę nad grami Blizzarda, ma bardzo ambitne plany względem wydawcy.
Szef Xboxa udzielił ostatnio wywiadu dziennikarzowi Stephenowi Totilo, który na swoim Twitterze podzielił się kilkoma ciekawymi fragmentami z tej rozmowy.
Phil Spencer wspomina czasy świetności Activision, kiedy Blizzard był gwarancją jakości. Porównał go do Pixara i powiedział, że aspiruje do tego, żeby wrócić do tych standardów. Jednym z jego celów jest również uczynienie gier Activision bardziej przystępnymi.
Chociaż Spencer daleki jest w swojej wypowiedzi od potwierdzenia planów portowania World of Warcraft na konsole, w tę stronę wędrują aktualnie myśli wielu fanów. Final Fantasy dobrze sprawdza się na PlayStation, oferując bardzo podobny gameplay. Może nowy właściciel weźmie więc lekcję od swoich japońskich kolegów i za parę lat raidować będzie można również na Xboksie.