Nintendo Switch nie miał szczęścia do gier w okresie swojej premiery. Przez dłuższy czas na konsoli nie było dostępnych zbyt wielu wysokobudżetowych produkcji i był to wybór głównie dla sympatyków kolorowych produkcji od Nintendo. Ostatnio w branży można jednak dostrzec trend portowania gier na wszystkie dostępne platformy bez pomijania „Wielkiego N” i jest to moim zdaniem zmiana, która wyjdzie całemu rynkowi na dobre.
Więcej Wiedźmina dla graczy w podróży
Wojna Krwi była tytułem bardzo chwalonym przez recenzentów, choć nie sprzedała się najlepiej pomimo podpięcia pod tak ogromną markę jak Wiedźmin. Sprzedaż nie usatysfakcjonowała szefostwa CD Projekt, jednak nie oznaczało to całkowitego zakończenia wsparcia dla gry.
Dotrzymywanie pierwotnie założonych terminów zdecydowanie nie należy do mocnych stron REDów, choć zawsze jest to oczekiwanie warte zachodu. Dziś, prawie półtora roku od pierwotnej premiery na Nintendo eShop pojawiła się wersja gry Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści przeznaczona na konsolę Switch. Konwersję przygotowało studio Crunching Koalas, które pracowało wcześniej m.in przy Gwincie, Frostpunk i Darkwood.
Strzał w dziesiątkę?
Gra wydaje się być produktem stworzonym wręcz dla Switcha. Nie jest tak skomplikowana jak Wiedźmin 3, wymaga mniej czasu od gracza i jeszcze mniej mocy obliczeniowej od samej konsoli. To wszystko pozwoli jej idealnie sprawdzić się zarówno w podróży jak i na kanapie w salonie.
Wersja na Nintendo Switch wzbogacona została o kilka cyfrowych upominków. Gracze, którzy zdecydują się na zakup otrzymają dostęp do:
- Oficjalnej ścieżki dźwiękowej z gry,
- Mapy Lyrii – obszaru w którym rozgrywa się akcja Wojny Krwi,
- Zestawu szkiców koncepcyjnych.
Taki prezent z pewnością ucieszy fanów uniwersum i miło jest widzieć, że również cyfrowe edycje gier zostają wzbogacone o dodatkową zawartość. Aby odebrać bonusy należy udać się na tę stronę.
Źródło: informacje prasowe