Sprzęt komputerowy przez ostatnie lata bardzo, ale to bardzo ewoluował. Producenci komponentów w ciągu ostatnich trzech dekad wykonali ogromny progres pod względem zaawansowania komponentów. Dzisiejsze komputery, dzięki szybkiemu procesorowi, pamięci RAM czy dyskowi SSD włączają się kilka sekund. Wyobrażacie sobie, co by było, gdyby spróbować odpalić Windows XP na bardzo starym procesorze o taktowaniu 1 MHz? Sami sprawdźcie.
Windows XP uruchomiony na procesorze o taktowaniu 1 MHz
1 MHz to, jak na dzisiejsze czasy, niewyobrażalnie niska częstotliwość, z jaką mogą pracować układy scalone. Nawet obecne średniopółkowe procesory bez problemu uzyskują 4,5 GHz na jednym rdzeniu, natomiast flagowe układy (takie jak Intel Core i9-12900KS) taktują nawet do 5,5 GHz, czyli 5500 MHz.
Co prawda kilkunastoletnie procesory „rozpędzają się” nawet do gigaherca, ale np. czterdziestoletni Intel 80286 (kiedyś to były nazwy!) uzyskuje 8 MHz. Skąd więc zegar 1 MHz na procesorze Pentium? Bo można!
Biorąc pod uwagę, że nawet pierwszy układ tego typu rozpędzał się do kilkudziesięciu MHz, ten konkretny musiał zostać przygotowany specjalnie na potrzeby materiału, z obniżeniem wartości właśnie do 1 MHz.
NTDEV na swoim kanale YouTube opublikował wideo, w którym prezentuje, jak Windows XP działa na tym 1-megahercowym procesorze Pentium. „Działa” to za dużo powiedziane, bo samo uruchomienie systemu zajęło aż 3 godziny. Następnie – na potwierdzenie wyniku częstotliwości, z jaką pracuje procesor – użytkownik odpalił prostą aplikację WCPUCLK, która wskazuje zegar procesora. Warto dodać, że samo jej włączenie zajęło ponad 3 minuty.
Sam program był niestabilny – wyłączenie go przy użyciu „krzyżyka” poskutkowało zawieszeniem się aplikacji. W nieco późniejszej fazie eksperymentu NTDEV wyłączył Windows XP przy użyciu menu start, co zakończyło się ekranem śmierci, czyli popularnym blue screenem.
Wynik testu nikogo nie powinien dziwić – Windows XP został wydany w 2001 roku, kiedy to wymagał minimalnie procesora z zegarem taktowanym 233 MHz. Uruchomienie go na procesorze ponad 200 razy wolniejszym, niż zalecano, nie mogło skończyć się inaczej.
Z drugiej strony – sam eksperyment był bardzo ciekawy.