Następnej zimy. I zanim powiecie, że to oczywiste, bo zmieni do tego czasu nazwę na Windows 10 – odpowiem spory semantyczne zostawmy na boku, chodzi mi o system operacyjny Windows dla smartfonów od Microsoftu.
I to nie dlatego, że przegra walkę z iOS oraz Androidem. Oczywiście te dwa konkurencyjne systemy zmarginalizowały znaczenie Windows Phone, ale gdyby Microsoft w pełni skupił się na tym systemie, szybciej go rozwijał i tworzył flagowe modele – w mojej opinii mógłby liczyć na stabilne 5-8% udziału w rynku. Czy z czasem osiągnąłby więcej? Nie wiem, ale 5-8% wydaje się bardzo realne przy odrobinie wysiłku i zaangażowania.
Przedstawiciele firmy wielokrotnie podkreślają, że chcieliby, żeby z usług Microsoftu korzystało się najwygodniej na sprzęcie z Windowsem. Słowa często zderzają się jednak z faktami. Aplikacje takie jak Skype, Outlook czy mobilny Office królują u konkurencji i kuleją lub są niedostępne na mobilnych okienkach. I to jest świadomy wybór Nadelli, który stawia na propagowanie usług firmy na systemach stanowiących prawie 95% udziału w nim. Kupno Nokii i próba ratowania Windows Phone, to jeden z ostatnich planów Steve’a Ballmera, poprzedniego prezesa. Gdyby kłopoty WP pojawiły się za czasów nowego CEO, mobilny dział Nokii prawdopodobnie by zbankrutował, a WP zakończyło żywot.
Powtórzmy jednak mantrę: „wszystko wyjaśni się podczas BUILD”. Na corocznej konferencji dla deweloperów aplikacji, firma ma zaprezentować nowe wytyczne i framework do tworzenia Uniwersalnych aplikacji dla Windows 10 na najróżniejszych urządzeniach (smartfony, tablety, hybrydy, laptopy, stacjonarki HoloLens, itd…). To może być ostatnia szansa, żeby zachęcić programistów do tworzenia appek dla Windows. Tylko pytanie, czy Microsoft rzeczywiście tego chce? Walka o okienka dla tabletów, hybryd i komputerów PC będzie otwarta i jej w żaden sposób firma nie może odpuścić. Co jednak z rynkiem smartfonów, na którym WP jest coraz mniej znaczące, traci zasięg rynkowy, a twórcy aplikacji się wycofują? Czy Microsoft będzie chciał umierać za ten system? Ostatnie ruchy, w tym zapowiedź Cortany dla iOS i Androida wskazują na coś innego.
Mimo wszystko chciałbym wierzyć, że na BUILD ostanie zaprezentowane coś rzeczywiście przełomowego, coś co sprawi, że deweloperzy uwierzą iż na aplikacjach dla Windows można zarabiać. Bez tego – i bez pełnego zaangażowania firmy z Redmond – za rok o tej porze będziemy mogli pożegnać się z Windowsem na smartfony. Zakładam, że uśmiercenie Windows Phone nie jest planem A Microsoftu, ale z pewnością firma rozważa takie rozwiązanie.