Nie mam żadnego problemu z tym, że Microsoft dokonuje zmian w Windowsie 11. Mało tego – wręcz uwielbiam nowości. Jednak jeśli te modyfikacje wejdą w życie, znowu będę czuł się jak w Biedronce, gdy w sklepie zmieni się układ półek z produktami.
Windows 11 z ulepszonym Panelem Ustawień
Nie narzekam na zmiany w Windowsie, bo uważam, że Microsoft poradził sobie całkiem nieźle z transformacją wizualną i funkcjonalną rozpoczętą wraz z prezentacją nowej „jedenastki”. Kontynuując styl widoczny już w Windowsie 10, modyfikacje okien idą coraz dalej. Gigant z Redmont prezentuje kolejne, wraz z najnowszą testową wersją oprogramowania.
Build 22631.2262, który jest już dostępny dla uczestników programu niejawnych testów systemu Windows 11, ujawnia kilka rzeczy, które pojawią się zapewne w aktualizacjach przeznaczonych dla wszystkich użytkowników oficjalnych wydań oprogramowania.
Microsoft przedstawia na przykład interaktywne karty w Panelu Ustawień, które reprezentują najczęściej wykorzystywane funkcje. Różni się to od obecnie przyjętego formatu, w którym panel prezentuje po prostu wstążki ze skrótami do poszczególnych działów ustawień.
Jak na razie, interaktywnych kart będzie maksymalnie siedem, ale docelowo ma być ich więcej. Aktualnie chodzi o karty:
- Zalecane ustawienia (dynamiczna karta, na której będą pojawiać się skróty do najczęściej zmienianych przez nas ustawień),
- Przechowywanie w chmurze,
- Odzyskiwanie konta,
- Personalizacja,
- Microsoft 365,
- Xbox,
- Urządzenia Bluetooth.
Część przełączników będzie znajdować się bezpośrednio w kartach, dzięki czemu nie będziemy musieli nawigować przez kolejne okna, a interesujące nas ustawienia dostosujemy wprost z pierwszego panelu, za pomocą jednego kliknięcia.
Panel Ustawień będzie dostosowywał się do naszego stylu używania go, przypominając sekcję Proponowane w Menu Start.
Przenoszenie danych ze starego komputera na nowy
Deweloperzy czy recenzenci, którzy przyzwyczajeni są do ciągłego zmieniania urządzeń, na pewno ucieszą się z jeszcze innej nowości. Aplikacja Kopia zapasowa zminimalizuje ilość pracy podczas przenoszenia się na nowy sprzęt z Windowsem 11.
Apka umożliwi wykonanie kopii zapasowej obecnych ustawień systemu, listy aplikacji, a nawet rozmieszczenia ikon na pulpicie czy przypiętych skrótów w Menu Start i pasku zadań. Na systemie przywróconym z takiej kopii, na nowym komputerze, użytkownik będzie mógł szybko wrócić do pracy w sposób, do którego się przyzwyczaił. Obejmie to też instalację brakujących programów za pomocą Microsoft Store za pstryknięciem palca.
Muszę przyznać, że opcja ta jest dla mnie szczególnie przydatna. Jeśli będę miał okazję recenzować jakiś sprzęt z Windowsem, chętnie sprawdzę nowe propozycje Microsoftu. Oczywiście o ile pojawią się wystarczająco wcześnie w stabilnych wydaniach Windowsa 11.