Bywa, że udostępniając nową aktualizację systemu operacyjnego, Microsoft więcej rzeczy pokomplikuje niż naprawi. Tym razem twórca oprogramowania wprowadził małe zamieszanie, informując użytkowników nieobsługiwanych komputerów, że mogą zainstalować system Windows 11.
Windows 11 dostępny dla starszych PC
Microsoft zaliczył właśnie pomyłkę tygodnia. Firma udostępniła ostatnio testerom systemu Windows 11 finalną wersję Preview nowej aktualizacji, która pojawi się na komputerach zwykłych użytkowników w ciągu kilku następnych miesięcy. Uczestnicy programu niejawnych testów Windowsa mogą więc pobierać odpowiednie pliki z kanału Release Preview.
Jak się okazuje, grupa ta jest większa niż zazwyczaj. Otóż Microsoft rozesłał informację o dostępności aktualizacji Windows 11 22H2 nie tylko testerom mającym na pokładzie swoich maszyn Windowsa 11. Notyfikacje o możliwości pobrania oprogramowania dostali także ci testerzy, którzy wciąż pracują na Windowsie 10, a ich maszyny nie spełniają wymagań do instalacji nowego Windowsa 11.
Przez chwilę wydawało się, że może Microsoft zamierza obniżyć wymagania dla systemu Windows 11 i tym samym umożliwić większej liczbie użytkowników przejście na wyższą wersję systemu. Jednak konto Windows Insider Program na Twitterze zdementowało takie plotki, potwierdzając, że powiadomienia wynikają z błędu, i że wymagania nie uległy zmianie.
Nie trzeba chyba dodawać, że testerzy, którzy zauważyli powiadomienia o możliwości upgrade’u do nowszego Windowsa czują się teraz nieco oszukani. Przez krótką chwilę mieli nadzieję na to, że ich sprzęty oficjalnie uznano za nadające się do aktualizacji. Trochę smuteczek.
Wymagania systemu Windows 11
Windows 11 zwykle wymaga procesora Intel Core 8. generacji lub AMD Ryzen z serii 3000 lub nowszego, a także obsługi funkcji Secure Boot i TPM 2.0 do szyfrowania danych na dysku i współpracy z innymi opcjami zabezpieczeń. Komputery wyprodukowane i sprzedawane w 2017 i 2018 roku zwykle są w stanie zmienić system na Windows 11, a starsze – najczęściej nie.
Z technicznego punktu widzenia da się zainstalować Windowsa 11 na prawie każdym komputerze, na którym jako tako działała 64-bitowa wersja Windowsa 10, ale nie jest to zalecane. Ponadto, na niewspieranym pececie trudno liczyć na oficjalne aktualizacje i konieczne poprawki zabezpieczeń. W takim wypadku lepiej pozostać przy nadal aktualizowanym Windowsie 10 i… powoli zbierać środki na nowszy sprzęt.
Większość członków naszej redakcji ma zainstalowanego Windowsa 11 i sobie go chwali. Są też i tacy, którzy woleli pozostać przy Windowsie 10. A jeszcze inni cieszą się z działania macOS. I wszyscy zadowoleni.