Bezpłatna aktualizacja systemu Windows do jego najnowszej wersji, to sposób, w jaki Microsoft skutecznie zachęcił wielu użytkowników Windowsa 7 i 8.1 do przesiadki na Windowsa 10. Jest jeszcze niemałe grono osób, które z jakichś powodów ociągają się z zainstalowaniem ulepszeń – po prostu odkładają to na później. Darmowa aktualizacja będzie dostępna jednak tylko do końca tego roku. W 2018 r. trzeba będzie za nią zapłacić.
Ogólnie rzecz biorąc, Microsoft już dawno temu przestał oferować darmową aktualizację do systemu Windows 10 – w lipcu zeszłego roku. Jednak użytkownicy, którzy dotąd korzystali z funkcji ułatwień dostępu, mogą nadal zaktualizować swój system za darmo, korzystając z tej strony.
Skorzystało z niej wiele osób, nawet tych niebędących użytkownikami opcji ułatwień dostępu. Musiały one jednak zaświadczyć, że mają problem z normalną obsługą systemu. Ta dodatkowa furtka aktualizacji do Windowsa 10 zostanie zamknięta wraz z końcem tego roku, gdyż na stronie Microsoftu pojawiła się aktualizacja. Wcześniej producent oprogramowania nie określał, jak długo darmowy upgrade będzie dostępny. Teraz wiadomo, że będzie można skorzystać z takiej opcji do 31 grudnia 2017 roku.
Ci z nas, dla których opcje ułatwienia dostępu są nieprzydatne, bo nie mamy żadnego problemu z normalnym użytkowaniem komputera, a chcieliby aktualizować system Windows do wersji 10 za darmo, nie muszą kłamać, że mają ograniczenia uniemożliwiające im normalne korzystanie z oprogramowania. Pobierając narzędzie Media Creation Tool ze strony Microsoftu też możemy uaktualnić system do najnowszej wersji.
Osobiście chwalę sobie przesiadkę z Windowsa 7 na „dziesiątkę”. Kilka usprawnień pojawiło się wraz z aktualizacją Windows 10 Fall Creators – możecie przeczytać o nich tutaj.
Wasze komputery działają na Windowsie 10? A może są wśród nas orędownicy „jedynej słusznej wersji Windowsa”, korzystający z Win7?
źródło: Gadgets360