Środowisko Open Source pokazało sposób na uruchomienie systemu Windows 10 ARM na najnowszych laptopach Apple. Wyniki osiągnięte w benchmarku zawstydzają Surface Pro X!
Jak informowaliśmy we wcześniejszym wpisie, Apple poinformowało, że działanie systemu Windows 10 na ich najnowszym układzie scalonym jest jak najbardziej możliwe. Mało tego, wiceprezes Apple ds. inżynierii oprogramowania przekonywał, że system ten może działać natywne na ich urządzeniach. Niemniej, cała ta operacja miała nie być możliwa bez ingerencji twórcy systemu – firmy Microsoft.
Jak pokazuje portal notebookcheck.net to, co wydaje się niemożliwe dla giganta z Cupertino, jest do zrobienia dla programisty!
Alexander Graf opublikował na swoim profilu na Twitterze zdjęcie, na którym ukazał działającą instancję okienek na układzie Apple M1.
Programiście udało się uruchomić system Windows 10 ARM64 Insider Preview. Do tego celu zostało użyte oprogramowanie QEMU. Jest to w gruncie rzeczy emulator i jednocześnie wirtualizator. Może on być również uruchomiony w roli hiperwizora, co sprawia, że kod uruchomionej maszyny wirtualnej jest wykonywany bezpośrednio na procesorze hosta. W ten właśnie sposób oprogramowanie zostało uruchomione i to dzięki temu rozwiązaniu wydajność wirtualizowanego systemu jest bardzo zbliżona do natywnej. Oprócz samego uruchomienia Alexander Graf sukcesywnie debuguje oprogramowane tak, aby jak najwięcej rzeczy działało poprawnie.
Po publikacji tweeta oraz udostępnieniu łatek na licencji Open Source, inni użytkownicy sprzętu z Apple M1 również postanowili spróbować swoich sił i uruchomić system Windows na swoich Makach. To, co jest najciekawsze, to wyniki benchmarków uruchomionych na tak przygotowanych konfiguracjach.
Otóż wyniki uzyskane w programie Geekbench 4 i 5 oscylowały w granicach 1300 punktów w teście jednordzeniowym oraz około 5500 punktów w teście wielordzeniowym. I są to oczywiście wyniki uzyskane na zwirtualizowanym systemie. Systemie, który na tym konkretnym sprzęcie, teoretycznie uruchomić się nie dało.
Dla porównania Surface Pro X, działający na tym samym systemie (natywnie), pod kontrolą procesora Microsoft SQ 1, który został stworzony również w architekturze ARM, w tym samym teście uzyskuje około 800 punktów w teście jednordzeniowym oraz około 3000 punktów w wielordzeniowym. Oba te wyniki dzieli przepaść, pokazująca, że w najnowszym SOC od giganta z Cupertiono siedzi ogromna moc.
Taki stan rzeczy nie powinien być zaskakujący, biorąc pod uwagę fakt, że układ Apple M1 jest dużo nowszy. Natomiast cała ta sytuacja pozwala patrzeć z nadzieją na możliwość korzystania z okienek na najnowszych komputerach z logiem nadgryzionego jabłka. Scenariusz uruchomienia w ten sposób systemu Windows 10 w celu zapełnienia dziury w oprogramowaniu (szczególnie w branży profesjonalnej) jest naprawdę kusząca.
Oby nie była to tylko mglista wizja pięknej idei.